- W ciągu ostatnich miesięcy ubyło aż kilkanaście drzew. To sporo jak na średniej wielkości cmentarz - przekonują przedstawiciele Rady i Zarządu Dzielnicy Śródmieście.
Dzielnicowi radni dodają, że wiele drzew było sadzonych ku pamięci osób pochowanych na cmentarzu. - To smutne, że zniszczono symbole pamięci po zmarłych - ubolewają.
Na portalu Facebook zamieścili wiele zdjęć pokazujących ślady po wycince drzew. To już kolejny sygnał Rady Dzielnicy o degradowaniu zieleni w centrum Lublina. - Usuwa się drzewa, ale nie rekompensuje się wycinki. To jest najgorsza bolączka. Nie widzimy konkretnego planu, który by dawał zabezpieczenie zieleni w mieście. Cmentarz, oprócz tego, że jest miejscem spoczynku i pamięci o zmarłych, jest też enklawą fauny i flory, istotną szczególnie tu, w Śródmieściu - tłumaczy Krzysztof Werner z Rady Dzielnicy Śródmieście. Mieszkańcy dzielnicy zauważyli, że najwięcej drzew wycięto na terenie cmentarzy rzymskokatolickiego i prawosławnego.
Zdarza się jednak, że zabytkowe drzewa kolidują z zabytkowymi nagrobkami.
- Do każdego wniosku o wycinkę drzewa na cmentarzu musi być dołączona opinia rzeczoznawcy dendrologa, oceniająca stan drzewa - wyjaśnia Dariusz Kopciowski z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie, który sprawuje nadzór nad pracami w zespole cmentarzy przy Lipowej, także nad tymi przy zabytkowym drzewostanie. - W wielu przypadkach okazuje się, że drzewa zgłoszone do wycinki są w złej kondycji. Zdarza się też, że drzewa, rosnące w sąsiedztwie grobów, zostały uszkodzone w wyniku nawierceń i zatrute.
Konserwator zabytków dodaje, że z jednej strony drzew bronią społecznicy, z drugiej - walczą z nimi osoby, którym drzewa przeszkadzają, bo rosną np. za blisko rodzinnych grobów. - Rozstrzygając sprawę konserwator bierze pod uwagę zachowanie wartości zabytkowych cmentarza, a także bezpieczeństwo użytkowników cmentarza oraz zabytkowych nagrobków - dodaje Kopciowski.
Nie wszystkie wnioski o wycinkę drzew są akceptowane.
Chodzi np. o sytuację, gdy wycinki zdrowego zabytkowego drzewa chcą dysponenci współczesnego nagrobka, obok którego drzewo rośnie. - Takie sprawy budzą duże emocje - ocenia konserwator. - Z powodu różnicy zdań w tym zakresie, sprawa w formie odwołania trafia często do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Marta Ćwik-Hetman
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?