Podrzeszowskie Krasne, gdzie został rozegrany mecz, przywitało Tytanów ponad trzydziestostopniowym upałem. To jednak nie przeszkodziło lubelskim futbolistom w odniesieniu czwartego w tym sezonie zwycięstwa.
Już po pierwszej kwarcie prowadzili 17:0 po przyłożeniach Adriana Jędrzejewskiego oraz Marcina Grosmana, a także po świetnie wykonanym field goalu i dwóch podwyższeniach za jeden punkt przez Bartłomieja Trubaja.
W drugiej kwarcie piękne przyłożenie po akcji biegowej zdobył rozrywający Tytanów, Andrzej Jakubiec. Jeden punkt dopisano lublinianom po kolejnym podwyższeniu Trubaja.
Trzecia kwarta to, już tradycyjnie, nieco słabsza dyspozycja lubelskich futbolistów. To właśnie w tej części gry jedyne punkty zdobyła drużyna gospodarzy. Przyłożenie i podwyższenie za jeden punkt zapisał na konto Ravens Łukasz Lutecki.
- Myślę, że zabrakło nieco koncentracji – mówi Marcin Paprota, kapitan Tytanów - Możliwe, że trochę za bardzo się rozluźniliśmy mając w głowie korzystny wynik, który w tamtym momencie widniał na tablicy. W przyszłości musimy pamiętać, że mecz trwa cztery kwarty i nie można pozwolić sobie na chwilę rozprężenia, nawet mając tak korzystny rezultat jak my w sobotę. Trzeba również pamiętać, że od trzeciej kwarty zaczęli grać zmiennicy. Chcieliśmy w ten sposób nagrodzić ich ciężką pracę na treningach – dodaje.
To, że trzecia część spotkania była w wykonaniu Tytanów nieco słabsza, nie znaczy, że zakończyła się bez punktów dla lubelskiej drużyny. Najpierw sześć oczek na konto Tytanów zapisał Mateusz Majewski, a potem na przyłożenie Luteckiego odpowiedział Krzysztof Stojak, który dostał świetne podanie od rozgrywającego fantastyczne spotkanie Andrzeja Jakubca. Niestety w obu przypadkach nie udało się zdobyć podwyższenia.
W ostatniej kwarcie jeszcze jednego touchdowna dołożył Marcin Grosman. - To duża satysfakcja – mówi - pracuje się bardzo długo na to aby coś osiągnąć. Zdobycie punktów jest ukoronowaniem wysiłków włożonych w treningi.
Skuteczne podwyższył, tradycyjnie już, Bartłomiej Trubaj.
Stracie zakończyło się wynikiem 7:43, a najlepszym graczem meczu został rozgrywający lublinian, Andrzej Jakubiec.
Tytani umocnili się na pozycji lidera Grupy Południowej PLFA II i teraz w spokoju przygotowują się do następnych spotkań. Jeśli zespół dowodzony przez trenera Delaine Swensona wygra przynajmniej jedno z dwóch, które pozostały Tytanom do zakończenia sezonu zasadniczego, na pewno awansuje do fazy play-off, a tym samym zrealizuje cel, który postawiła przed sobą na ten sezon.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?