To dane, które szkoły zebrały na zlecenie kuratorium. Psychologowie ostrzegają, że osamotnione maluchy często wpadają w tarapaty.
- Skala zjawiska bardzo nas zaskoczyła – tłumaczy Olga Gilewicz z lubelskiego Kuratorium Oświaty, która podlicza dane spływające ze szkół. - Okazało się, że eurosieroty to ponad siedem procent wszystkich uczniów z Lubelszczyzny, w tym 18 tysięcy dzieci ma zagranicą jednego z rodziców, a dwa tysiące – obydwu. - Takie wyjazdy odbijają się na dzieciach bardzo negatywnie – uważa psycholog Ireneusz Siudem. – Wraz z wyprowadzką rodziców zmienia się sposób życia dzieci, za czym często idzie brak poczucia bezpieczeństwa, lęki, nieśmiałość, agresja i problemy w szkole.
Rodzice muszą uświadomić sobie, że zdrowie i prawidłowy rozwój dziecka jest ważniejszy od wzrostu stopy życiowej.
Małgorzata Dziewulska, wicedyrektorka z Gimnazjum nr 18 dodaje: - Eurosierotom brak jest oparcia w rodzicach. To ciąg przyczynowo-skutkowy. Jeśli jeden z rodziców jest z dala od domu, to łatwiej o problemy wychowawcze z dzieckiem. Z kolei Marianna Olszańska, dyrektorka SP 51 podkreśla: - Nie da się wychowywać dzieci na odległość. Osamotnione maluchy są smutne i tęsknią za rodzicami. Nauczyciele i szkolny pedagog muszą otoczyć je szczególną opieką.
Kuratorium chce się dowiedzieć, czy wyjeżdżający rodzice poinformowali o zmianie szkołę i czy ustanowili dzieciom prawnego opiekuna.
To obowiązki, o których emigrujący za chlebem często zapominają. Pod lupę trafią też rodzice wychowujący maluchy zagranicą. W takiej sytuacji jest około pięciuset lubelskich uczniów. - Rodzice muszą posyłać dzieci do szkoły, nawet jeśli mieszkają poza Polską - wyjaśnia Gilewicz. – Te i inne informacje o swoich obowiązkach i prawach rodzice znajdą w informatorze, który będzie można przeczytać na stronach kuratorium w drugiej połowie września.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?