14-latek trafił do szpitala 30 września. Miał objawy zatrucia. Wczoraj lekarze zawiadomili policję, że może mieć to związek z zażyciem dopalaczy. - Nastolatek wraz ze swym 15-letnim kolegą zażyli wcześniej specyfik kupiony w kraśnickim sklepie z dopalaczami – mówi Renata Laszczka-Rusek, z KWP w Lublinie. - Zaraz potem źle się poczuli i stracili przytomność. Lekarze pogotowia ratunkowego zabrali nieprzytomnych prosto z ulicy.
14-latek trafił do szpitala w Kraśniku, a jego kolega do placówki w Lublinie.
Policjanci przeszukali kraśnicki sklep. Dowiedzieli się od sprzedawcy, że klienci kupili ponad 100 opakowań tego samego specyfiku co chłopcy. Wczoraj po przeszukaniu sklep, zgodnie z decyzją Głównego Inspektora Sanitarnego został zamknięty. - Jeden z chłopców w rozmowie z policjantami przyznał, że nie wiedział, że tak straszne będą skutki użycia dopalaczy. Obiecał, że więcej tego już nie zrobi – dodaje Leszczka-Rusek.
Wczoraj do szpitala w Łukowie rodzice przywieźli 26-latka. Wcześniej mężczyzna kupił dopalacze w sklepie w Łukowie, zażywał też narkotyki.
Młodzi ludzie pozostają pod obserwacją lekarzy. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawą zajęła się policja, która powadzi postępowania w kierunku narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowi. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej w tekście: Zażyli dopalacze i stracili przytomność. Nastolatkowie trafili do szpitala na Dzienniku Wschodnim
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?