– Tor jest przystosowany zarówno dla jazdy wyczynowej, jak i dla amatorów – mówi Stanisław Fic, zastępca prezydenta Lublina. – W Polsce nie ma tak profesjonalnych miejsc do rozgrywania dyscyplin ekstremalnych. Mamy opinie, według których możemy tu przeprowadzać zawody międzynarodowej rangi – dodaje.
Pierwsze zawody na torze rowerowym w Lublinie odbędą się już 3 lipca.
– Zostaliśmy uwzględnieni w światowym kalendarzu imprez, dlatego mamy zapewnienie o przyjeździe zawodników z całej Europy – mówi Aleks Bartkowiak, jeden z organizatorów.
Obiekt składa się m.in. z serii usypanych górek, zawodnicy pokonując takie przeszkody wyskakują co chwilę w powietrze.
Drugą dyscypliną, której zawody będzie można tu rozgrywać będzie slopstyle. Zawodnicy ścigają się na drewnianym torze, który jest ustawiony kilka metrów nad ziemią. To również bardzo widowiskowa dyscyplina, gdzie głównym elementem są ewolucje w powietrzu.
– Projekt toru opracowali eksperci z trzech grup zajmujących się planowaniem takich obiektów – zaznacza Fic. – Polski Związek Kolarski również pozytywnie ocenił tor.
– Obok planowaliśmy także skatepark i przeszkody do jazdy trial (wskakiwanie rowerem na różne przeszkody), jednak nie stać nas na to w tym momencie – dodaje Marek Młynarczyk, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta.
Kolejne zawody zaplanowano na sierpień.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
