Ten materiał bierze udział w konkursie dla Dziennikarzy Obywatelskich MM Lublin! |
Patrząc na auta płynące po zakrętach należy pamiętać, że drift nie jest tak młodą dyscypliną sportów motorowych. Jazda w kontrolowanym poślizgu była już znana na początku XX wieku. Za pioniera tej dyscypliny uważa się Włocha Tazio Nuvorali. To on w aucie Alfa Romeo P3 wchodził w poślizgi na szutrowych nawierzchniach.
Inne auta inne nawierzchnie jednak zamysł za kierownicą ten sam. Pozwolić aby auto sunęło w zakręcie gładko i bez problemów wyprowadzić go na prostą. Na filmie z 1938 roku widać jedne z pierwszych prób kontrolowanego poślizgu. Technikę z dekady na dekadę szlifowano i najbardziej znanymi są zawodnicy, którzy wchodzili w poślizgi na szutrowych nawierzchniach, m.in. Timo Mäkinen. Jednak ojcem dirftu okrzyknięto Kunimitsu Takahashi. Stąd kolebką tego sportu stała się Japonia.
W latach 80-tych i 90-tych drifting nadal się rozwijał. Z czasem zyskał miano "jazdy figurowej samochodem". Za ikonę i głównego promotora nowej formy motorsportu uznaje się kierowcę wyścigowego Keiichi Tsuchiya. „Drift King” dopracował technikę swoich poprzedników i stał się ikoną współczesnych miłośników driftu.
Nie zabrakło emocji również dzisiaj na lubelskim torze. Zapraszam do obejrzenia filmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?