Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To była chałtura, nie projekt

Karolina Szubiela
Karolina Szubiela
Nagana, zwrot kosztów postępowania i rok zawieszenia w prawach członka Izby Architektów – taką karę ustanowiono dla architekta, który opracował projekt architektoniczno - konstrukcyjny termorenowacji budynku Gimnazjum nr 1 naruszający charakterystyczne, modernistyczne elementy elewacji.

Rozprawa przed sadem dyscyplinarnym Izby Architektów odbyła się w środę 12 listopada. Architekt, przeciw któremu wszczęto postępowanie, nie pojawił się na sali, wcześniej nie dobierał też korespondencji.

- Architekt nawet nie raczył stawić się na rozprawie – komentuje Marcin Krupiński, przewodniczący Zarządy Rady Dzielnicy Dziesiąta, który od początku interweniował w sprawie remontu budynku. – Dla nas liczy się jednak fakt, że orzeczenie winy stwierdza, że architekt nie miał racji i przyczynił się do zniszczenia zabytkowego budynku. To była zwykła chałtura.


Wniosek do sądu dyscyplinarnego o wszczęcie postępowania w sprawie ukarania architekta, autora projektu „termo” skierował Władysław Sadurski, Lubelski Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Izby Architektów.

- Skierowałem wniosek do sądu, bo architekt nie uszanował wcześniejszych rozwiązań– mówi Sadurski.

Architektowi zarzucono popełnienie przewinienia dyscyplinarnego za opracowanie w maju 2008 roku projektu termomodernizacji naruszającego najbardziej charakterystyczne elementy elewacji.

- Architekt nie uzyskał zgody na ingerencję w dzieło chronione prawem autorskim, a wręcz o taką zgodę nie występował – dodaje Sadurski.


Już po rozprawie Władysław Sadurski stwierdził, że kara jest surowa. Jednak nie uratuje to zabytkowego budynku.

- Wielka szkoda, że Miasto nie myśli kategoriami estetycznymi, nie szanuje dorobku kulturowego – mówi. – Istnieje jeszcze możliwość poprawienia projektu, ale to zależy od dobrej woli architekta. Jednak, skoro poprawek do tej pory nie naniósł, a czasu miał sporo, to już raczej tego nie zrobi. Po prostu brakuje tu dobrej woli.


Sadurski podkreśla, że ukaranie architekta nie jest w tym wszystkim sprawą najistotniejszą.

- Próbowałem doprowadzić do tego, aby architekt się opamiętał, poprawił swój błąd- mówi. – Dla mnie najistotniejsze jest ratowanie dziedzictwa kulturowego.

Tadeusz Dziuba dyrektor Wydziału Remontów zapowiada, że ewentualne zmiany w projekcie zostaną uwzględnione.

- Jeżeli jakieś poprawki zostaną wniesione, będziemy je realizować – zapewnia. – Termin zakończenia termomodernizacji został celowo wydłużony, spodziewaliśmy się utrudnień. Wszystko teraz zależy od decyzji sądu.

KSz

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto