Czy lublinianki są w stanie skompletować hattricka i wygrać trzecie spotkanie z rzędu? - Tak, ale to nie będzie łatwe spotkanie. Nasze przeciwniczki (Izabela Krawczyk, Beata Łacny, Monika Narolewska, Wioletta Witkowska, Dominika Wołowiec) w poprzednim sezonie zajęły drugie miejsce i dopiero po barażach straciły szanse na awans do ekstraklasy - mówi Marcin Pawlak, prezes KTS Optima Lublin.
Pawlak przestrzega przed lekceważeniem rywalek, mimo, że w tym sezonie zespół z Nysa nie wygrał meczu. W pierwszej kolejce przegrał na wyjeździe z Galuxem Skrzyszów 4:6, a ostatnio zremisował przed własną publicznością z KKTS Krosno 5:5. - Te dziewczyny potrafią grać w ping-ponga, a w tej lidze każdy wynik jest możliwy. Ale ja wierzę w swój zespół. Liczymy ma kolejny sukces.
Wstęp na mecz jest bezpłatny. - Zapraszam wszystkich kibiców, emocje gwarantowane - kończy prezes KTS Optima.
W październiku lublinianki czeka prawdziwy maratom. Rozegrają one cztery mecze ligowe i wystąpią w kilku turniejach o punkty. A już w następnej kolejce KTS Optimę czeka moment prawdy, kiedy to zmierzy się z Bronowianką.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?