TBV Start Lublin przegrywa w Zgorzelcu

Pierwsza kwarta starcia w Zgorzelcu była dość wyrównana. Kolejne 10 minut to już duża przewaga miejscowych, którzy bezlitośnie wykorzystywali wszystkie błędy w obronie "Startowców". Tym samym, na przerwę schodzili przy prowadzeniu 58:37.

Po zmianie stron, nadal dominowali czarno-zieloni. Dystans pomiędzy drużynami się zwiększał, a w szeregach PGE Turowa niezwykle trudni do upilnowania byli Mateusz Kostrzewski, Kirk Archibeque i Bartosz Bochno. Kiedy zgorzelczanie mieli już przewagę ponad trzydziestu oczek, na parkiecie coraz więcej minut spędzali rezerwowi, dzięki czemu goście odrobili nieco strat. Później jednak gospodarze ponownie wrzucili piąty bieg i przypieczętowali wysokie zwycięstwo.

Po raz kolejny szkoleniowiec TBV Startu sporo rotował składem, co dobrze wpływa na ekipę z Lublina. Warto odnotować, że tylko jeden z zawodników przyjezdnych nie zdobył żadnego punktu.

Zwycięstwo zespołu prowadzonego przez Mathiasa Fischera nie podlegało jednak dyskusji w żadnym momencie. Ekipa z Dolnego Śląska zasłużenie wygrała piąty z rzędu mecz w aktualnych rozgrywkach przed własną publicznością. Natomiast lublinianie doznali szóstej porażki. Ostatni raz czerwono-czarni triumfowali w delegacji 15 listopada 2015 roku, gdy pokonali WKS Śląsk Wrocław.

W następnej kolejce drużynę trenera Dedka czeka następne bardzo trudne zadanie. 10 grudnia do hali Globus przyjedzie bowiem Stelmet BC Zielona Góra.

PGE Turów Zgorzelec - TBV Start Lublin 106:74 (27:21, 31:16, 28:17, 20:20)

PGE Turów: Kostrzewski 24, Archibeque 19, Bochno 19, Michalak 15, Carter 11, Nikolić 8, Jackson 5, Ikovlev 2, Lichnowski 2, Gospodarek 1.

TBV Start: Peterson 14, Wiggins 14, Balmazović 10, Dłoniak 10, Jankowski 8, Małecki 5, Trojan 5, Kellogg 4, Ciechociński 4, Kowalski.