Tak będzie wyglądać wiadukt na Kunickiego po remoncie

Prace związane z inwestycją ruszyły pod koniec ubiegłego roku. Największe ich natężenie zaplanowano na wakacje. W związku z tym, samochody osobowe będą musiały zniknąć z ul. Kunickiego. Pierwotnie, podobny los miał spotkać trolejbusy. Na to nie zgodził się jednak Zarząd Transportu Miejskiego. - Ruch komunikacji miejskiej będzie się odbywał w obu kierunkach, wahadłowo - tłumaczył wczoraj Andrzej Matysiewicz z lubelskiego oddziału Centrum Realizacji Inwestycji w spółce PKP Polskie Linie Kolejowe. Utrudnienia mają się zakończyć z początkiem jesieni. Całość będzie gotowa jednak dopiero w marcu przyszłego roku.

A co dokładnie zmieni się w rejonie wiaduktu? - Nowym elementem są przede wszystkim dwa przejścia dla pieszych biegnące wzdłuż jezdni. Każde o szerokości 4,5 metra - opisywał architekt Jacek Ciepliński, autor projektu modernizacji wiaduktu, współwłaściciel biura architektonicznego Idea. Przejścia mają być dobrze oświetlone i zabezpieczone przez system monitoringu.
Galeryjki, którymi do tej pory poruszali się piesi, zostaną zwężone, a ich zabytkowe balustrady odnowione. Z przejść będzie korzystać obsługa techniczna. Nad jezdnią pojawi się spory taras, a na nim być może lokomotywa.

Na dworzec PKP dostaniemy się bezpośrednio od ul. Kunickiego. Na pociąg będziemy mogli poczekać na skwerze. Stamtąd też wsiądziemy do autobusu. Ułatwienia czekają także kierowców. To wszystko dzięki inwestycji w rejonie wiaduktu na ul. Kunickiego. Ale po kolei.

Obok wiaduktu powstanie skwer. - Na nim pojawią się szerokie alejki prowadzące przechodniów prosto do tunelu połączonego z dworcem PKP - opisywał wczoraj architekt Jacek Ciepliński, autor projektu modernizacji wiaduktu, współwłaściciel biura architektonicznego Idea. - Na skwerze zaplanowaliśmy ławki i dużo latarni parkowych, tak by miejsce było dobrze oświetlone i bezpieczne zarówno w dzień, jak i nocą - wyjaśniał. Pojawi się też dużo zieleni, m.in. dwa dęby czerwone, a wzdłuż ulicy szpaler klonów.

Od terenów kolei, skwer będzie oddzielony wysokimi, kamiennymi ścianami. Na nich pojawią się zielone pnącza. Mury będą podświetlone od dołu.

Architekt przewidział też zatokę, w której będą mogły zatrzymywać się autobusy. - To bardzo wygodne rozwiązanie, bo osoby wychodzące z tunelu dworcowego mogłyby od razu wsiąść do autobusu i jechać w stronę dzielnicy Dziesiąta - tłumaczył Ciepliński.

Możliwe będzie też przejście ponad ul. Kunickiego. - Zaprojektowaliśmy wejścia na wiadukt z obu stron ulicy - dodawał architekt. - Nad jezdnią powstanie duży taras, na tyle duży, że zaproponowaliśmy, by ustawić tam na przykład zabytkową lokomotywę. Taki element podkreśliłby dodatkowo charakter dzielnicy, która ma długoletnie tradycje kolejarskie - podkreślał.

Po remoncie, kierowcy będą mieli do dyspozycji dwa pasy ruchu w obie strony. Koszt całej inwestycji to ponad 24 mln zł.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!