Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnicze znaki na ścieżce rowerowej w Lublinie, czyli nietypowy pomysł na pracę domową

even89
even89
Marek M
Tajemnicze znaki pojawiły się na ścieżce rowerowej. Czy to UFO, żart, a może fizyczne zjawisko? Dowiedz się, co o sprawie myślą mieszkańcy Lublina.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

"Znaki" to tytuł reportażu autorstwa dwóch lubelskich licealistów: Tomasza Dudy i Krzysztofa Jańczaka, uczniów II LO im. Hetmana Jana Zamoyskiego w Lublinie.

Jest to humorystyczny "dokument" nagrany w dzień Święta Trzech Króli na ścieżce rowerowej w odcinku przy ulicy Nadbystrzyckiej oraz w jej okolicach.

Zobaczcie sami, co stało się na ścieżce rowerowej w Lublinie:

Skąd taki pomysł?

Wszystko zaczęło się jeszcze przed przerwą bożonarodzeniową, kiedy to nauczyciel fizyki podzielił się z klasą odkrytym przez siebie dość ciekawym zjawiskiem.

Podczas jednego z treningów zaobserwował, iż po deszczowej nocy na ścieżce rowerowej pozostały prostopadłe do chodnika mokre plamy (owe "znaki"), na pewnym odcinku ułożone w sposób niebywale harmoniczny.

Jednocześnie zadał uczniom pracę domową: napisanie referatu, w któym znalazłoby się wytłumaczenie tego efektu.

Dwoje wychowanków postanowiło wykazać się kreatywnością i z pomocą amatorskiej kamery i mikrofonu nakręcić reportaż na ten temat. Tym samym 6 stycznia wybrali się na miejsce zdarzenia.

Chłopaki wpadli na pomysł dodania do sprawy nieco tajemniczego smaku (niczym sprawa z "Archiwum X").

Zimna i dżdżysta pogoda nieodzwierciedlająca warunków panujących w dniu wykonania fotografii nie przeszkodziła chłopakom w nagraniu odpowiedniego materiału.

Po kilku godzinach spędzonych na wypytywaniu ludzi o ich opinie oraz kręceniu ujęć mieli już odpowiednią ilość nagrań.

Pytania niczym prawdziwy reporter zadawał przechodniom Tomek, zaś nagraniami i postprodukcją w domowym zaciszu zajął się Krzysiek. Obaj chłopaki tworzą zgrany duet i nie jest to ich jedyna produkcja (choć pierwsza tego rodzaju).

Czy seria "Parafizyczny Lublin" będzie kontynuowana, czy może reportaż ten był zarazem jedynym jej odcinkiem? Miejmy nadzieję, że doczekamy się kolejnych ciekawych dokumentów.

A czy Wy znacie jakieś niewyjaśnione, na co dzień pomijane sytuacje z naszego miasta?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto