Papiery, pudełka i worki ze śmieciami – zamiast trafiać do kontenera, leżą na ziemi. Pojemnik przy Szmaragdowej 4 błyskawicznie się zapełnia.
O sprawie poinformowali nas mieszkańcy ul. Szmaragdowej 4. – Pojemnik opróżniają raz w tygodniu, w poniedziałek. Jego pojemność byłaby wystarczająca, gdyby nie korzystał z niego też pobliski sklep spożywczy. Pracownicy wyrzucają tam kartonowe pudła. Efekt jest taki, że już w czwartek bądź piątek pojemnik jest pełny. Musimy więc zostawiać śmieci obok kontenera – skarżą się w liście, który przysłali do naszej redakcji.
Potwierdzają to na miejscu. – Pojemnik zapełnia się już w środę. W kolejne dni fruwają nad nim gawrony, a Kom-Eko przyjeżdża dopiero w poniedziałek – skarży się pan Bogdan z ul. Szmaragdowej.
W sklepie spożywczym pracownica potwierdziła, że śmieci wrzucają do kontenera trzy razy w tygodniu. – Płacimy za pojemnik, więc mamy prawo z niego korzystać. Dostawy mamy trzy razy w tygodniu: w poniedziałki, środy i piątki i wtedy wyrzucamy najwięcej odpadów – tłumaczy Krystyna Targońska, pracownica sklepu. Z właścicielką nie udało nam się skontaktować, ponieważ jest za granicą.
Firma, która opróżnia pojemnik widzi dwa wyjścia z tej sytuacji - Administracja osiedla może zgłosić nam, że jest zapotrzebowanie na drugi kontener na śmieci. Wtedy ustawimy go w dogodnym dla mieszkańców miejscu. Możemy też wywozić śmieci dwa razy w tygodniu – proponuje Krzysztof Lewandowski z firmy Kom-Eko.
Administracja osiedla „Widok” zapewnia, że zajmie się sprawą. – Z dostawieniem kolejnego kontenera będzie ciężko, bo pod blokiem jest bardzo ciasno i brakuje miejsca. Lepszym rozwiązaniem jest wywożenie śmieci dwa razy w tygodniu. Przedstawimy ten problem radzie osiedla i wspólnie zadecydujemy, czy to pomoże. Oczywiście mieszkańcy muszą się liczyć z większymi opłatami za wywóz śmieci – informuje Stanisław Kukis, kierownik administracji osiedla Widok.
Autor tekstu: Ewa Pajuro
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?