Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoda, że nie było wybuchów

Redakcja
Słońce zawiodło, ale nie licealiści. W czwartek kilkudziesięciu uczniów przyszło popatrzeć przez profesjonalny teleskop na wybuchy na powierzchni słońca.

Pokaz na placu Marii Curie-Skłodowskiej zorganizował Instytut Fizyki UMCS. Niestety zapowiedzianych wybuchów nie było, ale i tak można było przekonać się, jak działa sprzęt naukowców.

Te wybuchy to protuberancje. Podczas nich materia ze słońca wystrzeliwuje w przestrzeń kosmiczną z prędkością nawet tysiąca kilometrów na sekundę. – Żeby przyjrzeć się temu używamy specjalnego teleskopu, bo obserwacja słońca przy użyciu zwykłego sprzętu grozi oślepnięciem – tłumaczył Zbigniew Rzepka, opiekun teleskopu. – Ale są też inne sposoby na bezpieczna obserwację. Można użyć filtra mylanowego. To filtr z tworzywa, które powstało na potrzeby astronautów. Można też przed okularem teleskopu ustawić ekranik z kartki papieru i wtedy na nim pojawi się obraz.

Na pokaz przyszli przede wszystkim uczniowie z drugiej klasy liceum im. Stanisława Staszica. – To klasa matematyczno-fizyczna. Cii uczniowie często sami się domagają, żebyśmy robili coś, co wykracza poza szkolny program – przyznał ich nauczyciel fizyki, Kamil Kamiński.

Wśród uczniów była Ola, prawdziwa pasjonatka astronomii. – Pisałam w tym roku olimpiadę z astronomii i doszłam do finału – mówiła. – Pewnie spróbuję jeszcze raz, może uda mi się osiągnąć jeszcze lepszy wynik. W przyszłości chciałabym studiować fizykę.

Niestety pogoda zawiodła. Słońce cały czas zasłaniała cienka warstewka chmur i to wystarczyło, żeby wybuchów nie można było zobaczyć. Możliwe także, że protuberancja, która pojawiła się w ciągu ostatniej doby i dla której fizycy z UMCS rozstawili teleskop, zdążyła się już rozpłynąć. – Będziemy to wiedzieli jutro albo pojutrze – stwierdził Rzepka. – Takie rzeczy można obserwować na stronie internetowej sondy SOHO, która cały czas obserwuje powierzchnię słońca.

Według licealistów i tak można było coś dostrzec. – Przy tarczy słońca, na godzinie dziewiątej widać było niewielki szpikulec. Ale to podobno już nie ta perturbacja, o którą chodziło – twierdziła Ola po odejściu od okularu teleskopu. – Widać było chyba jaśniejsze i ciemniejsze plamki na powierzchni słońca – mówił skolei Maciej. – A dla mnie to była po prostu idealnie czerwona kropka – stwierdził ich kolega, Wojtek.

Lepsze warunki do obserwacji były na pokazach, które Instytut Fizyki UMCS organizował w ramach Festiwalu Nauki. – W tym roku we wrześniu też będziemy to robić – zapowiedział Mieczysław Paradowski, pracownik instytutu. – Poprzednio przyszło ponad 200 osób. Liczymy, że w tym roku zainteresowanie też będzie duże.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto