Wojciech Cejrowski organizuje dziś na auli KUL spotkanie, na którym będzie opowiadał o swoich wyprawach. Na kilka godzin przed nim, wolał się jednak dzielić politycznymi przemyśleniami, niż podróżniczymi wspomnieniami.
- W Polsce nie ma prawicy – mówił kategorycznie Cejrowski. - Bracia Kaczyńscy są uroczy, bo biją się o patriotyczne sprawy, ale to jednak niepodległościowi socjaliści, a socjalizm to szatański system. System boski jest systemem piramidalnym – oświadczył.
Kobiety nie powinny głosować
Na takich deklaracjach się nie skończyło. – Mężczyzna potrzebuje kobiety jako głosu sprzeciwu, ale niekoniecznie kobiety powinny głosować – stwierdził Cejrowski. – Statystycznie kobiety głosują tak, jak mężczyźni, którzy przy nich stoją: ojcowie, mężowie. Marnujemy w ten sposób czas. Samotne kobiety to margines społeczny – dodał.
Bez zasiłków nie ma bezrobocia
Cejrowski skrytykował też wszystkie przejawy pomocy społecznej, jaką oferuje państwo. – Opieka społeczna nie powinna istnieć, bo mamy przecież rodzinę – przekonywał. – W Ameryce Południowej nie ma zasiłków dla bezrobotnych i nie ma tam bezrobocia. Ludzie muszą tam sobie pomagać, gdyż nie ma organizacji państwowej, która mogłaby to robić – argumentował.
Znany dziennikarz podkreślał, że role państwa powinni pełnić krewni. – Taki system był już w Polsce w XIX wieku. Rodzina zajmowała się sierotami, a siostry zakonne organizowały ochronki dla dzieci porzuconych. Dziś to urzędnik decyduje, czy ja mogę się kimś zaopiekować, a to absurdalne. Dziś syn może być pokłócony z ojcem, bo jest państwo i jest emerytura – mówił.
Gówno w urnie
Tłumaczył też, że w polskiej polityce brakuje odpowiedzialności. – Władca powinien być odpowiedzialny wobec narodu. On i każdy urzędnik państwowy powinien być wybierany w jednomandatowym okręgu wyborczym. Wtedy jedna osoba wygrywa i to ona jest odpowiedzialna – wyjaśniał. – Wszystkie głosowania w sejmie powinny być też jawne. Bo jeśli są tajne, to ktoś nie odpowiada za to gówno, które wrzucił do urny – podsumował.
Cejrowski przyznał też, że na KUL-u przebywa również z osobistych powodów. – Studiuję tu wytrwale, bo już 20 rok – żartował. – Zdobycie licencjatu i magisterium to dla mnie formalność, a ja mam zostać profesorem – zapowiedział.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?