Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stypendia dla lubelskich artystów. Nabór trwa do 31 stycznia

Paweł Franczak
Jarosław Koziara za pieniądze ze stypendium stworzy "obraz ziemny" przy świdnickim lotnisku
Jarosław Koziara za pieniądze ze stypendium stworzy "obraz ziemny" przy świdnickim lotnisku Małgorzata Genca
O stypendia dla lubelskich artystów można zawnioskować do 31 stycznia. Dziewiętnastu z nich dostawało na swoje projekty od 6 do 8,5 tys. zł. Ale są to wyniki pierwszego naboru.

Stypendia dla lubelskich artystów. Nabór trwa do 31 stycznia

Wśród tych, którzy otrzymali dofinansowanie, jest m.in. Tomasz Kulbowski, fotograf, który sportretuje miasto za pomocą fotografii ulicznej. Łącznie powstanie tysiąc lub dwa tysiące zdjęć pokazujących miasto: jego mieszkańców, ich codzienność, miejsca znane i peryferia.

Kolekcja zostanie zaprezentowana na wystawie, stronie internetowej oraz, być może, w publikacji książkowej. "Byłby to lokalny, długoterminowy, kompleksowy i autorski portret Lublina oraz jego mieszkańców, ukazujący pozornie znane nam miasto w nowy, zaskakujący i unikalny sposób" - wyjaśnia Tomasz Kulbowski.

Z kolei Renata Kamola planuje wydanie płyty z nagraniami niszowych lubelskich kapel działających w latach 90. - Jestem na etapie zbierania materiałów, kontaktuję się z twórcami - mówi Kamola. - Wśród piosenek znajdą się i funk, i blues. Okazuje się, że dwie dekady temu działo się w lubelskiej muzyce undergroundowej całkiem dużo, może nawet więcej niż teraz.

Wśród stypendystów znaleźli się Tadeusz Karabowicz, który ma zamiar tłumaczyć współczesną literaturę ukraińską na język polski; Dominik Szcześniak i jego komiks "Hej, Misiek!"; Łukasz Marcińczak, który wyda drugi tom rozmów z wybitnymi postaciami kultury i nauki związanymi z Lublinem; Jakub Szwed z "etiudą nowocyrkowo-teatralno-taneczną"; Anna Bakiera (będzie promować alternatywną galerię Brain Damage Gallery) i Marzena Miszczuk-Głowacka, która stworzy mural na elewacji Domu Kultury Spółdzielni Mieszkaniowej "Czechów". Mural ma mieć 36 metrów kwadratowych - niewiele w porównaniu z land-artem Jarosława Koziary, który powstanie przy lotnisku w Świdniku. Motywy roślinno-pszczele zajmą kilometr kwadratowy.

- Pracę zacznę, zgodnie z cyklem natury, na wiosnę. Organiczny land-art będzie doskonale widoczny dla pasażerów samolotów - mówi Koziara.

Do 31 stycznia można jeszcze zgłaszać swoje pomysły.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto