- Spotkałam Jezusa i Maryję, by uświadamiać ludziom, że Bóg jest wśród nich – powiedziała Myrna Nazzour.
Wszystko zaczęło się w 1982 roku. Myrna modliła się przy łóżku chorej przyjaciółki.
Miała 18 lat. Jej ręce pokryły się olejem, a przyjaciółka stygmatyczki wyzdrowiała.
W tym samym roku olej zaczął wypływać z świętego obrazka, który miała w domu. Kiedy została sama przy obrazku usłyszała głos kobiety.
Myrna usłyszała: – Córko moja Myrno, nie obawiaj się jestem z tobą. Otwórz drzwi i nikomu nie przeszkodź w tym, by mógł zobaczyć ten obraz, zapal mi świecie – usłyszała. Wtedy stygmatyczka po raz pierwszy spotkała Maryję.
Od tego czasu miała kilkadziesiąt objawień. Pięć razy otworzyły się jej rany, tak jak Jezusowi.
W czwartek na spotkanie ze słynną stygmatyczką przyszło wiele osób. Szansa na spotkanie z Myrną jest także w piątek - o godz.16 zostanie odprawiona droga krzyżowa, od 16:45 rozpocznie się spotkanie z Myrną.
Temat aborcji wraca do Sejmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?