Ostatni piątek miesiąca, godzina 18.00. Temperatura - 3, lekki wiatr, warstewka rozjeżdzonego śniegu na ulicach. Te niezbyt sprzyjające warunki nie przeszkodziły grupie cyklistów spod znaku Masy Krytycznej przybyć na plac Litewski, a stamtąd wyruszyć na tradycyjny objazd lubelskich ulic.
Pośród uczestników Masy Krytycznej znajdowali się zarówno uprawiający kolarstwo w różnych jego odmianach, jak i osoby używające tego środka lokomocji celem dotarcia do miejsca pracy, na uczelnię, a nawet wykorzystujący rower jako narzędzie swojej pracy. Jak mówią "na rower nigdy nie jest za zimno - można być tylko źle ubranym".
Zapewne mogą to potwierdzić ich koledzy choćby z mroźnej Finlandii.
Tam temperatury dochodzą do -33, a mimo to wskaźnik ruchu rowerowego utrzymuje się na poziomie 20-25 procent wszystkich podróży przez cały rok, natomiast sama infrastruktura rowerowa jest znacznie bardziej rozwinięta - 11 tysięcy kilometrów dróg rowerowych.
Przejazd przez ulice śródmieścia trwał nieco ponad pół godziny, a zakończył się przed Urzędem Miasta.
Lubelscy rowerzyści swoją demonstracją - podobnie jak ich koledzy w kilkuset miastach świata - uczestnictwem w Masie Krytycznej przypominają o swojej obecności w ruchu ulicznym i zwracają uwagę na problem dyskryminacji dotykającyc użytkowników tego środka transportu - między innymi przez niedostosowanie przepisów, czy nieprawidłowości w wykonaniu infrastruktury rowerowej itp - które to w skrajnych przypadkach może prowadzić do tragedii.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?