Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Striptiz na wieczór panieński

Anna Jasińska
Anna Jasińska
Striptiz na wieczorze panieńskim to już niemalże tradycja. Okazuje się, że lublinianki gustują w tej formie rozrywki podczas imprez przedmałżeńskich.

Wieczory panieńskie stały się modne w całym mieście. - Mamy coraz więcej zleceń na Lublin, w tej chwili ta liczba dorównuje Warszawie - mówi Tomasz Kowalczk, tancerz - striptizer.

Mówi się, że wieczory panieńskie to ostatnia okazja, kiedy panna młoda może nacieszyć oko widokiem roznegliżowanych przystojniaków.

Impreza odbywa się zwykle w klubie, na dyskotece, w towarzystwie tańczących mężczyzn. - Laski zrobiły mi niespodziankę. Przyszłam do koleżanki na plotki, a tam 12 dziewczyn. Miałam jakieś quizy i różne śmieszne pytania. Dostałam wiele prezentów, w tym pamiątkowy album. Na koniec poszłyśmy na piwo, a później na kręgle. Było fantastycznie – oznajmia Ola Jaszczuk. Ilona Fijałkowska zorganizowała wieczór panieński swojej siostrze - To jest standard, że część wieczoru panieńskiego spędza się na striptizie. Nie chodzi o to, że ci mężczyźni to dla nas jakieś ideały - mówi Fijałkowska.

- To dobra okazja żeby się razem pośmiać, powyłupiać, no i żeby przyszła panna młoda mogła po raz ostatni napatrzeć się na gołe tyłeczki - dodaje.

Mieszkanki Lublina coraz chętniej wybierają się na striptiz. – Jednego wieczora potrafi przyjść od 30 do 150 pań, co tydzień organizujemy wieczory z udziałem striptizerów. Przeważnie mamy tu stałych tancerzy – mówi Janusz Pszech, właściciel klubu Nobo. Okazuje się, że im starsze są kobiety, tym lepiej się bawią. - Mężczyźni występują od g. 20 do 22. Przez te dwie godziny tylko panie mogą wejść, mężczyzn wpuszczamy po występie. - Kobiety lepiej bawią się same, bez mężczyzn. Są wtedy bardziej na luzie.

Najbardziej rozentuzjazmowane są panie około 50-tki.

- W ciągu ostatnich lat wiele się zmieniło, przychodzi coraz więcej kobiet, przeważnie w wieku od 18 do 50 lat – dodaje Janusz Pszech. Podobno widok szarpiących się pań w klubie nie należy do rzadkości. Właściciel opowiada, że często zdarza im się interweniować.

Sriptizerzy ubarwiający wieczór to najczęściej profesjonaliści. Przebierają się kilka razy w ciągu występu.

– Współpracuję z czterema kolegami. Najstarsza kobieta dla której występowałem miała 90 lat. Przeżyła i była bardzo zadowolona. Tańczę z bratem od ponad 10 lat. Występujemy na terenie całej Europy - Ateny, Grecja, Finlandia, Italia. W tym co robimy, najbardziej podobają nam się kobiety – mówi Michał Kowalski, zawodowy tancerz.

W trakcie wieczorów kobiety wyglądają na szczęśliwe. To znak, że mieszkanki Lublina cenią sobie dobrą zabawę.

Jednak Marcin Wolski, promotor tancetzy zaznacza, że w odniesieniu do pozostałych krajów, striptizy w Polsce nie cieszą się jeszcze aż taka popularnością - Od wielu lat mieszkam poza granicami kraju. W Polsce powinno być jeszcze więcej takich imprez. W Anglii czy w Stanach takie zespoły są bardzo popularne i znane.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto