- To chyba były jakieś ćwiczenia - komentowała kobieta, która przed budynkiem sądu rozdawała ulotki. - Policjant z psem sprawdzał teren, byli też strażacy, karetka.
Jednak to nie były ćwiczenia, a alarm bombowy.
- O 11.18 na numer alarmowy policji zadzwonił młody mężczyzna i poinformował, że w budynku Sądu Rejonowego przy Krakowskim Przedmieściu jest ładunek wybuchowy - relacjonuje Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna, pogotowie.
Ale w budynku nic nie znaleziono. Alarm okazał się fałszywy. - Teraz spróbujemy ustalić, kim był mężczyzna, który informował o bombie - kwituje policjantka.
KSz
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?