Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk taksówkarzy w Lublinie: W piątek czekają nas korki w mieście

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
W piątek, przez cztery godziny Lublin może być zakorkowany. Powód? Strajk taksówkarzy. którzy będą jeździć kolumną 200 samochodów.

Protest rozpocznie się w piątek o godz. 9. Taksówkarze zbiorą się na parkingu pod halą MOSIR przy Al. Zygmuntowskich. – Stamtąd przejedziemy ul. Lipową, Al. Racławickimi, ul. Spadochroniarzy, Głęboką i Sowińskiego. Potem ruszymy pod główne urzędy w mieście. Przejedziemy ul. Długosza i Krakowskim Przedmieściem – tłumaczy Krzysztof Jarczyński, szef taksówkowej „Solidarności”, która organizuje protest. Akcja ma się zakończyć do godz. 13.

Co to znaczy dla lublinian?

To, że główne arterie miasta będę sparaliżowane. – Zablokujemy cały Lublin, bo miasto nie liczy się z nami – ostrzega Władysław Krzesiak-Czyżewski, lubelski taksówkarz. – Postulatów jest wiele, ale najważniejsze to więcej miejsc postojowych i jakieś ograniczenia w wydawaniu licencji, bo taksówek mamy w mieście za dużo – tłumaczy.

Przewoźnicy walczą także o regulację cen za przejazd, przywrócenie na terenie miasta drugiej strefy, dodatkowe oznakowanie samochodów, czy postawienie koszy na śmieci przy postojach.

Taksówkarze żalą się, że miasto nic nie robi, by poprawić ich sytuację. – Od prawie roku rozmawiamy z urzędnikami, ale z tego nic nie wynika. Urzędnicy poprosili o mapkę z punktami, gdzie potrzebne nam są postoje. Opracowaliśmy taki dokument i nic – denerwuje się Jarczyński. – A naszym zdaniem wystarczy wkopać słupki informujące o postoju przy niektórych zatokach przystankowych i od razu sytuacja się poprawi. Miasto ciągle jednak uparcie twierdzi, że nie ma na to pieniędzy – dodaje.

Co na to Urząd Miasta?

– Jeżeli taksówkarze formalnie ponowią pismo, to miasto rozpatrzy ich prośby – mówi Mirosław Kalinowski z UM. – Na czas przejazdu taksówek, nie zostały wyznaczone żadne objazdy, ponieważ akcja w żadnej mierze nie jest sprzeczna z prawem.

Autobusy także mają jechać zgodnie z planem. – Zmian w rozkładzie nie będzie – informuje Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego.

Część mieszkańców nie ma nic przeciwko protestowi.

– Taksówkarze zapewne nie mają innego wyjścia. Jeśli będą jechać zgodnie z przepisami ruchu drogowego, to nie mam nic przeciwko. Zapewne miasto się zakorkuje, ponieważ będzie jechało dużo samochodów – mówi Paweł Nawrocki z Lublina. – Nam pozostaje się tylko pozłościć z powodu utrudnień i czekać, aż wszyscy się rozjadą.

Nie wszyscy chcą jednak cierpliwe czekać w korkach. – Jestem przedstawicielem handlowym, bardzo dużo czasu spędzam na jeżdżeniu po mieście – mówi pan Piotr z Lublina. – Jeżeli spotkam kolumnę samochodów, to na pewno będę musiał trochę postać w korkach. W piątek staram się kończyć pracę wcześniej, ale przez ten protest raczej mi się nie uda. Niech sobie strajkują gdzie indziej!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto