Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stelaż na reklamę został usunięty z górek czechowskich. Na jego miejscu pojawiło się szpetne ogrodzenie

RED Leszek Mikrut
Wielki szpecący stelaża na reklamy został usunięty ze skrzyżowania ul. Willowej z ul. Generała Bolesława Ducha i ul. Poligonową. W tym samym miejscu pojawiło się ogrodzenie, którego wygląd nie podoba się mieszkańcom okolicznych domów.

Od końca listopada ub.r. wielki, pordzewiały, pusty stelaż reklamowy przez ponad dwa miesiące nie dodawał uroku temu miejscu. Usunięcie konstrukcji przez jej właściciela zbiegło się dopiero z przekazaniem sprawy do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego Miasta Lublin. Reklama znajdowała się na działce stanowiącej własność firmy TBV Investment, a Urząd Miasta Lublin nie otrzymał wniosku o pozwolenie na budowę reklamy bądź zgłoszenia przewidzianego przepisami prawa budowlanego - informował Grzegorz Jędrek z biura prasowego lubelskiego ratusza.

Stosunkowo bardzo szybko w tej samej lokalizacji właściciel gruntu rozpoczął montaż ogrodzenia.

- Dopiero co po interwencji usunęli poprzednie straszydło, a już wybudowali nam tu i większe, i jeszcze brzydsze. Ten płot to z pewnością jakaś pomyłka. Takie coś w tak pięknym terenie, jakim są górki czechowskie oraz nowe bloki mieszkalne przy ul. Poligonowej i Willowej, nie powinni byli postawić. Jakim prawem? - dziwi się pani Alicja, mieszkanka bloku przy ul. Altanowej, przechodząca obok ogrodzenia.

- No i jeszcze fakt, że to jest własność firmy budowlanej… To wielki wstyd… - dodaje inny mieszkaniec. - TBV już zaczęła tu jakieś prace ziemne. Zieleń właściwie już usunięto, teraz wjeżdża tam ciężki sprzęt, codziennie robotnicy coś robią. A taka prowizorka, jaką jest ten świecący się w słońcu i popodpierany drągami płot, niedbale zrobiony z powykrzywianych blach - to ma nam towarzyszyć przez kilka najbliższych lat? - dopytuje się retorycznie mężczyzna.

Zlokalizowany wzdłuż ogrodzenia ciąg reklam także nie świadczy o dobrym smaku tych, którzy je montowali.

- Wydział Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta Lublin nie wydał dotychczas zezwolenia, czyli pozwolenia na budowę, bądź skutecznego zgłoszenia na realizację ogrodzenia w tej lokalizacji - informuje Joanna Stryczewska z biura prasowego lubelskiego ratusza. - Podejrzenie ustawienia obiektu niezgodnego z przepisami prawa budowlanego rozstrzyga nadzór budowlany - dodaje.

Kwestia zabudowy dwóch wysoczyzn - zachodniej i wschodniej - na tak newralgicznym dla miasta terenie, jakim są górki czechowskie, od wielu miesięcy budzi kontrowersje i wywołuje emocje. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy żywo interesują się tym problemem.

- Zgodnie prawem budowlanym obowiązek dokonania zgłoszenia/pozwolenia na budowę jest wymagany w odniesieniu do ogrodzeń o wysokości powyżej 2,2m - wyjaśnia Joanna Stryczewska. - Natomiast ogrodzenia pełniące funkcję zabezpieczenia placu budowy mają charakter tymczasowy i bez względu na posiadaną wysokość są wyłączone z tego obowiązku. Ogrodzenie nieruchomości składające się ze słupów z bali drewnianych i paneli z arkuszy blachy trapezowej, może świadczyć o jego tymczasowym, zabezpieczającym charakterze.

Poproszona o ustosunkowanie się do tematu firma TBV Investment skwitowała kwestię lapidarnie słowami Anny Nieoczym, specjalisty ds. marketingu: (…) informuję, że teren jest własnością prywatną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto