Do pierwszych starć doszło jeszcze przed rozpoczęciem spotkania, kiedy pseudokibice Motoru próbowali sforsować policyjny kordon prowadzący na stadion sympatyków Widzewa. W stronę funkcjonariuszy poleciały butelki i kamienie. Policja odpowiedziała strzałami z broni gładkolufowej.
Kolejne zamieszki miały miejsce już na stadionie. Pseudokibice starli się na koronie lubelskiego obiektu i za jedną z trybun. Ponownie interweniowali policjanci, strzelając w powietrze gumowymi kulami. Kilku rannych zabrały karetki pogotowia. Mecz został przerwany na kilka minut.
Żaden z uczestników zamieszek nie został zatrzymany przez policję, jednak nie oznacza to, że chuligani unikną odpowiedzialności. - Prowadzimy czynności w tej sprawie - informuje podkomisarz Magdalena Jędrejek z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. - Przeglądamy nagrania wideo. Sprawcy zamieszek odpowiedzą za udział w bójce.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?