- O godz. 11 stanie namiot, gdzie będzie się można podpisać pod naszymi postulatami - zapowiada Dominik Tarczyński, szef stowarzyszenia w woj. lubelskim. Jednocześnie zarzuca ratuszowi cenzurowanie protestu. - Dostaliśmy pozwolenie na ustawienie namiotu tylko na siedem dni, mimo że występowaliśmy o miesięczny okres. Nie padło przy tym żadne merytoryczne uzasadnienie decyzji - przekonuje Tarczyński.
- Równolegle przed ratuszem organizowane są inne akcje. Nie chcieliśmy, aby na placu Łokietka pojawiło się jednocześnie kilka namiotów - tłumaczy Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzeczniczka prezydenta Lublina.
Unicka: NIE dla marketu na cmentarzu popierają radni
Tarczyński twierdzi też, że ratusz wymagał dokładnego wskazania, czego dotyczy akcja. - Warunkował tym udzielenie zgody na zajęcie miejsca - mówi.
- Jeśli do tego doszło, było to działanie naganne. Sprawdzimy tę sytuację - zapewnia Mieczkowska-Czerniak.
Ruch "Solidarni 2010" powstał w styczniu 2011 r., nazwę zapożyczył od tytułu głośnego filmu Ewy Stankiewicz i Jana Pospieszalskiego.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?