Największym problemem w tym momencie jest według nich niesprawiedliwe rozdzielanie pieniędzy dla szpitali na Lubelszczyźnie.
Pod NFZ zebrało się kilkaset osób.
– Nie płaci się nam za nadwyżki wykonanych świadczeń – mówi Bernarda Machniak, przewodnicząca Zakładowej Organizacji Związkowej Pielęgniarek i Położonych Szpitala w Janowie Lubelskim. – W tym momencie mamy wydane świadczenia na cały trzeci kwartał. Szpitale muszą się zadłużać by przetrwać – dodaje.
Protestujący podkreślają, że dzisiejsza akcja jest w interesie pacjentów. Protest, który zaczął się o godz. 10 w woj. świętokrzyskim, lubelskim i podkarpackim to efekt braku odzewu ze strona ministra zdrowia. Ewa Kopacz do 30 lipca miała się spotkać z reprezentantami protestujących.
Protest potrwał ok. dwóch godzin. Ich reprezentanci spotkali się z dyrekcją NFZ, by wręczyć postulaty. Już pół godziny przed rozpoczęciem protestu przyjechała policja, która bacznie obserwowała protestujących.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?