– Myślę, że takie zajęcia są urozmaiceniem w czasie pobytu w DSK. Co prawda, w szpitalu dzieci mają także szkolne lekcje, ale warsztaty pozwalają im jeszcze bardziej się rozwijać – mówi pani Katarzyna, mama 7-letniej Anity.
Obrazki malowały dzieci z całego szpitala. W warsztatach wzięli udział nawet pacjenci z hemato-onkologii, chociaż nie mogli wyjść poza swoją część DSK.
– Najmłodsze dziecko na warsztatach ma dwa lata, a najstarsze trzynaście. Mamy tutaj nawet ucznia, którego ubiegłoroczna praca została sprzedana na aukcji za 3,5 tys. zł – mówi Monika Krasnodębska, wychowawczyni, która pomagała w czasie warsztatów grupie z hemato-onkologii. –Wszystkie dzieci chciały wziąć w tym udział, ale mogły tylko te, którym pozwala na to stan zdrowia. Dzieci, które nie mogły wyjść razem z innymi, dostały materiały do malowania w swoich salach.
Pobyty na tym oddziale zwykle trwają długo. – Dlatego ciągle organizujemy nowe wydarzenia, bo dzieci nie wytrzymałyby ciągłego pobytu w salach. Przychodzą do nas różni goście, sztukmistrze, odwiedza nas klaun i zapraszamy różne szkoły – wylicza Krasnodębska.
Obrazy, które powstały wczoraj w szpitalu zostaną przekazane do Wrocławia na aukcję na rzecz pacjentów z 17 oddziałów hemato-onkologicznych w całej Polsce. Część pieniędzy trafi później także do Kliniki Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej DSK. Szpital przeznaczy je na zakup sprzętu medycznego, mebli, sprzętu audio-wideo czy komputerów.
Izabela Izdebska
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?