- Za takie pieniądze trudno wyżywić rodzinę, zarabiamy 800 zł. mniej niż w innych placówkach – mówi Anna Kozak. Pracownicy Skansenu spotkali się dziś z marszałkiem województwa Krzysztofem Grabczukiem, któremu podlega placówka. – Zarabiam tak mało, ze wstydze się powiedzieć mojej żonie – mówił Łukasz Konopa, który po 5 latach pracy w muzeum z dodatkami ma pensję 1100 zł.
Marszałek Grabczak zapewnił protestujących, ze problemy kultury są dla niego bardzo wazne i zdaje sobie sprawe, ze pensje sa niskie.- W tym roku przekazałem już 140 tys. zł na podwyżki w muzeum – wyjaśniał zgromadzonym. Jednoczesnie dodał, ze pod koniec sierpnia będzie chciał spotkac się z protestującymi i porozmawiac o możliwościach poprawy ich sytuacji finansowej.
pit
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?