Polacy po raz pierwszy w historii zostali najlepszą drużyną Starego Kontynentu. W 1967 nasi siatkarze wywalczyli brązowe medale, a w latach 1975-83 pięciokrotnie zdobywali tytuły wicemistrzowskie. W ich dorobku brakowało krążka z najcenniejszego kruszcu.
W pierwszym secie niedzielnego finału trwała wyrównana walka "punkt za punkt". Przy stanie 20:20 na zagrywkę wszedł Daniel Pliński, który popisał się dwoma asami serwisowymi. Francuzi zdołali odrobić dwupunktową stratę, ale po emocjonującej końcówce Polacy wygrali na przewagi 29:27.
Początek drugiego seta wyglądał podobnie, ale ponownie lepsi okazali się Polacy. Co prawda "Trójkolorowi" prowadzili 12:9, ale dzięki świetnej grze Michała Ruciaka wprowadzonego za Bartosza Kurka "Biało-czerwoni" wygrali tę partię 25:21.
O trzeciej odsłonie podopieczni Daniela Castellaniego chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Francuzi grali jak z nut i zwyciężyli 25:16.
Na szczęście nasi siatkarze szybko zdołali się otrząsnąć po laniu, jakie sprawili im rywale w trzecim secie. Czwarta część meczu okazała się ostatnią. Po dwóch meczbolach Polacy wygrali 26:24 i radości nie było końca.
Najlepszym zawodnikiem imprezy wybrano Piotra Gruszkę. Z kolei Pawła Zagumnego wyróżniono tytułem najlepszego rozgrywającego. Kapitan reprezentacji Polski odebrał nagrodę w koszulce z numerem 13 i nazwiskiem Sebastiana Świderskiego - zawodnika, który w ostatniej chwili z powodu poważnej kontuzji wypadł ze skłądu na Mistrzostwa Europy.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?