Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Serwis rowerowy MM: Ku Czerniejowskiemu Obszarowi Chronionego Krajobrazu

freelancer
freelancer
Wycieczkę zaczynamy od dotarcia nad Zalew Zemborzycki, czy to rowerem, czy to dojeżdżając doń samochodem wraz z rowerami.

Następnie wyruszmy ścieżką rowerową od strony Dąbrowy, którą jedziemy, aż dotrzemy do leśniczówki, gdzie (na lewo) znajduje się zjazd na ulicę Osmolicką. Przekraczamy jezdnię, aby przedostać się na zielony szlak rowerowy „Dąbrowa”.

Następnie wyruszamy nim zgodnie z oznakowaniem (fot2), aż do skrzyżowania leśnych dróg, na którym ów szlak zakręca pod kąt dziewięćdziesięciu stopni w prawo (fot3 ). My skręcamy w lewo, w zarośniętą leśną drogę (fot4) i jedziemy nią kilkaset metrów, aż do miejsca, w którym zakończy się ona rowem przeciwpożarowym. Droga ta mniej więcej w połowie zwęża się do wąskiej ścieżki.

Uwaga, zarówno szlak rowerowy jak i ta polna droga, są na znacznych odcinkach rozjeżdżone ciężkim sprzętem.

Po przekroczeniu rowu przeciwpożarowego, znajdziemy się na utwardzonej drodze, tu skręcamy w prawo (na południe, droga opada tu lekko w dół; fot5 ). Po kolejnych kilkuset metrach przedostajemy się na drugą stronę jezdni (fot6), na polną drogą. Tą drogą jedziemy następnie cały czas tak, aby mieć po lewej ręce ścianę lasu; droga zakręci najpierw w lewo (fot8), a potem, gdy ujrzymy wjazd do lasu zamknięty zielonym szlabanem, zakręci w prawo, (na południe), odbijając od ściany lasu.

Mniej więcej do tego momentu trasa będzie mocno wyboista, potem stanie się równiejsza, ale też na długich odcinkach pełna piachu, który w deszczowe dni zamienia się w nieprzyjemne błoto.

Droga będzie teraz nas wieść poprzez znajdujące się po lewej pola i las po prawej. Dojeżdżamy nią aż do rozwidlenia, z których jedno prowadzi w lewo, drugie w prawo. Po skręceniu w lewo miniemy krzyż (fot9), obok którego skręcamy ponownie na południe.

Od momentu dotarcia do tego rozwidlenia, a przed kolejnym wjazdem do lasu, możemy tak kontynuować jazdę w kierunku południowym, jak i skręcić na prawo (na zachód), w którąś z polnych dróg, jeśli zdecydujemy się już wracać (w tamtą stronę jest trzy zjazdy w odległości około kilometra, w tym dwa łączą się po kilkuset metrach - w obydwu wypadkach z początku wracamy przez las), potem wjeżdżamy na polne drogi, mniej lub bardziej utwardzone. W tym momencie kierujemy się cały czas na zachód (fot12), aż dotrzemy jezdni mniej więcej pomiędzy Żabią Wolą a Polanówką .

Tutaj wjeżdżamy na asfalt i kierujemy się na północ w drogę powrotną, przez Prawiedniki. Jeśli jest to wycieczka z dziećmi, można wykorzystać chodnik, tam gdzie to możliwe, jako że szosa jest ruchliwa i jednocześnie wąska. Mijamy zjazd na Mętów i wracamy do Lublina przez ulicę Osmolicką.

Trasa wycieczki to około 40km, wliczając w to dojazd z centrum Lublina. Nie jest to duży dystans, ale teren jest dość trudny, raczej dla roweru górskiego. Z powodu konieczności przejeżdżania leśnymi, zarośniętymi drogami, zalecane na tą wyprawę są spodnie z długimi nogawkami oraz jakiś środek przeciw komarom.

Wszelkie niewygody zrekompensują nam jednak widoki, jakich możemy doświadczyć, wybierając się powyższą trasą.


Przeczytaj również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto