Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seks w małżeństwie nie musi wiać nudą

Elżbieta Pawelec
Elżbieta Pawelec
Czy małżeństwo może zniszczyć seks, jak przez lata być ciągle atrakcyjnym dla swojego partera? Zapytaliśmy o to profesora Grzegorza Jakiela, specjalistę ds. ginekologii i andrologii.

Czy stały partner i związana z nim pewna powtarzalność w życiu seksualnym, może prowadzić do zniszczenia małżeństwa?
- Jeżeli się o życie seksualne nie dba i pozwala się na to, że pojawia się w nim powtarzalność, tym samym monotonność, to zbliżenia mogą stać się nudne. To tak, jak z każdą inną sytuacją: wielokrotnie powtarzana w ten sam sposób w końcu może się znudzić. W tym kontekście ciągle taki sam seks zapewne będzie rzutować na obraz i stan małżeństwa.

Co zatem robić, by nie wiało nudą?

- Na to pytanie nie da się odpowiedzieć w dwóch zdaniach. Zbyt wiele czynników jest niezbędnych do tego, by w sypialni było dobrze. Na pewno nie może zabraknąć spontaniczności. Tę dla swojego szczęścia powinny zachować także małżeństwa z wieloletnim stażem. Niezwykle ważny jest też ciągły, emocjonalny związek z partnerem. W satysfakcjonującym seksie nie chodzi tylko o dobrą sprawność fizyczną i orgazm. Chodzi również, a w zasadzie przede wszystkim, o poczucie bliskości. Niegdyś to szczególnie kobietom na nim zależało, dzisiaj zabiega o nie coraz więcej mężczyzn. Poza tym nie możemy zapominać o otwartości na partnera, nie tylko my jesteśmy ważni, ale tak samo nasz partner, parterka. Potrzeby i pragnienia współmałżonka musimy traktować na równi ze swoimi i tak samo o nich pamiętać.

Mówi się, że pożądanie potrzebuje przestrzeni. Dla nikogo nie jest przecież tajemnicą, że bardziej pociąga to, co jest nieznane. Jak więc sprawić, by nasz mąż/żona ciągle nas pociągali i żebyśmy my wciąż byli dla nich atrakcyjni?

- Możemy przestać pociągać partnera i to nie tylko w małżeństwie z 40-letnim stażem. Dlatego trzeba dbać o to, by tak się nie stało. Tutaj przepisem jest faktyczna bliskość z partnerem, praca nad nią i jej kultywowanie. Należy rozmawiać o potrzebach, pragnieniach, niezadowoleniach związanych ze zbliżeniami. Z drugiej strony, po 40 latach małżeństwa ciągle o tym rozmawiać. Ten dialog nie zawsze jest niezbędny, ale chodzi o respektowanie naszych potrzeb, o to czy chcemy ich przestrzegać, czy nam na tym zależy. Jeśli tak, to w takich związkach, nawet z długoletnim stażem, rytuały, tradycje mogą zbliżać. Prawdziwa i niewymuszona bliskość z partnerem sprawia zaś, że w takich związkach nawet procesy związane ze starzeniem się nie stanowią problemu, bo stronom wciąż na sobie zależy i wzajemnie się pociągają.

Rozmawiała: Elżbieta Pawelec

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto