Ściągnij aplikację na telefon i nie bój się „kanarów”

MoBILET działa w 19 miastach. W niektórych można za jego pomocą płacić za przejazdy autobusami, w innych za parkowanie, a w niektórych za jedno i drugie. W Lublinie będziemy mogli kupować bilety jednorazowe i 24-godzinne, normalne i ulgowe.

Jak to zrobić?

Żeby skorzystać z usług tej firmy wystarczy mieć telefon z dostępem do Internetu i obsługą programów Java. - To dziecinnie proste – zapewnia Andrzej Arent, przedstawiciel firmy moBILET. – Najpierw trzeba zarejestrować się na naszej stronie internetowej, wybrać swój login i hasło, a potem ściągnąć i zainstalować w telefonie darmową aplikację – tłumaczy. Na koniec trzeba się jeszcze zdecydować na jedna z dwóch forma płatności.

Pre-paid lub polecenie zapłaty

Po pierwsze, bilety możemy kupować w systemie pre-paid. Polega to na tym, że konto w moBILET doładowujemy dowolna kwotą pieniędzy, zanim zaczniemy jeszcze korzystać z usług. W tym celu dokonujemy zwykłego przelewu, na przykład na poczcie, na numer rachunku, który dostajemy przy rejestracji.

Każdy, kto ma konto w banku może zamiast tego uruchomić w nim polecenie zapłaty. Jeśli przy rejestracji na stronie moBILET wybierzemy taki sposób regulowania płatności, to system wygeneruje dla nas odpowiedni formularz. Trzeba go wydrukować w dwóch kopiach. Jedną należy zostawić w banku, a drugą, zatwierdzoną przez bank odesłać na adres firmy moBILET. Gdy już to zrobimy, system co miesiąc będzie sam pobierał z naszego konta tyle pieniędzy, ile wydaliśmy w sumie na autobusowe bilety.

Internet jest pewniejszy niż sms-y

Co wyróżnia ten system sprzedaży? Po pierwsze, z moBILET kontaktujemy się przez Internet, a nie przez zwykłe połączenia czy sms-y.– Połączenia głosowe są niewygodne i kosztowne. System smsowy się nie sprawdza, bo nie daje żadnej gwarancji, że wiadomość dotrze do operatora w odpowiednim czasie – twierdzi Andrzej Arent.

Aplikacja moBILET nie łączy się jednak z siecią przy każdym uruchomieniu, a tylko w momencie kupowania biletu. Zużywamy przy tym około 1kb transferu, a więc koszt takiego połączenia jest niewielki.

Kontrolerowi pokaż komórkę

Ważnym udogodnieniem jest też sposób, w jaki kontrolerzy będą sprawdzać takie bilety. W przeciwieństwie do systemu mPay, nie będą musieli mieć do tego żadnych specjalnych urządzeń. Bilet pokażemy im sami na wyświetlaczu naszego własnego telefonu.

Co zobaczy na nim kontroler? Przede wszystkim rodzaj biletu i dokładny czas jego „skasowania”. Jeżeli kupiliśmy bilet jednorazowy, to także numer boczny pojazdu, który podaliśmy łącząc się z systemem moBILET.

W przypadku rozładowanego telefonu, kontroler niestety będzie musiał wystawić pasażerowi mandat. W takim przypadku z naszego konta na stronie internetowej moBILET trzeba wydrukować potwierdzenie kupienia biletu i przyjść z nim do MPK. Wtedy mandat zostanie anulowany.

Nowa usługa chroni MPK przed oszustami. Nie można trzymać telefonu z uruchomioną aplikacją w dłoni i próbować kupić bilet dopiero w momencie, gdy przez okno autobusu widzimy kontrolerów. – Aplikacja moBILET zamyka się automatycznie po 30 sekundach, jeśli nic nie robimy – tłumaczy Andrzej Arent. – Jeśli sytuacja się powtórzy, to konto zostaje zablokowane i żeby z powrotem je uruchomić, trzeba się skontaktować z naszą infolinią – wyjaśnia.

To jeszcze niezbyt popularne

Z kupowania biletów przez komórkę korzysta jednak niewielu lublinian. – Taka sprzedaż stanowi 0,05 procent wszystkich kupowanych biletów – przyznaje Agnieszka Musur z Zarządu Transportu Miejskiego. – To nie jest główny kanał dystrybucji, ale chcemy dać taką możliwość kupowania biletów tym, którzy korzystają z niej w innych miastach i potem przyjeżdżają do Lublina – tłumaczy Lech Pudło, dyrektor ZTM.

Tymczasem w mieście już niedługo pojawi się kolejny sposób na płacenie za przejazdy autobusami. – Przewidujemy, że do końca roku pojawi się w Lublinie 10 automatów, w których będzie można doładowywać karty biletu elektronicznego i kupować bilety jednorazowe – zapowiada Lech Pudło.

Instrukcję korzystania z systemu moBILET można znaleźć na specjalnych naklejkach wewnątrz autobusów.