Już niedługo linie 0, 2, 3, 5, 6, 9, 10, 13, 14, 16, 17, 18, 23, 26, 28, 29, 31, 32, 37, 39, 40, 44, 45, 55, 57, 100, 200 będą obsługiwane w całości pojazdami niskopodłogowymi. Jednak takie autobusy, jak np. 14, 18, 26, 29, 39 czy 57, to najbardziej zatłoczone linie Lublina. To one tworzą tak zwany kręgosłup komunikacyjny miasta.
14 niskopodłogowców to za mało
Lubelski tabor zasili we wrześniu dziesięć przegubowych Mercedesów Conecto. Oprócz nich, z niskopodłogowych przegubowców mamy jeszcze Solarisa Urbino 18 z 2006 roku i dwa Jelcze. Czternaście przegubowców wśród autobusów niskopodłogowych to za mało - uważają miłośnicy komunikacji miejskiej i postulują zakup kolejnych.
Przestarzałe Neoplany
Ratuje nas jeszcze 26 piętnastometrowych, niskopodłogowych Neoplanów. - Ale te konstrukcje są już przestarzałe - uważa jeden z kierowców MPK - Kiedy próbuję skręcić z al. Racławickich w Długosza, inne auta musza się niekiedy cofać, abym przejechał. Pół biedy, gdy nie ma korka – tłumaczy. Pasażerowie również wolą przegubowce. Łatwiej z nich wysiąść, bo mają cztery pary drzwi.
MPK uspokaja
MPK zapewnia, że weźmie pod uwagę tłok w niektórych autobusach. – W miarę możliwości taborowych, na bardziej oblegane linie będziemy wysyłać dłuższe pojazdy – zapowiada Weronika Opasiak, rzeczniczka MPK. – Poza tym, chcemy co roku kupować dwadzieścia nowych, niskopodłogowych autobusów i myślimy też o wymianie wysłużonych przegubowców Ikarus – dodaje.
Czy rzeczywiście nie ma powodów do obaw o tłok a autobusach – przekonamy się już we wrześniu.
Pawelo81, IZI
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?