Inspektorzy sanepidu poszli za ciosem. Po sklepie Koziołek, w sobotnie popołudnie skontrolowali hipermarket Leclerc przy Zana. Skończyło się na mandacie.
- Nic złego nie zauważyliśmy - mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz. - Drobne uchybienia. Na stoisku rybnym panował bałagan. Inspektorzy mieli drobne zastrzeżenia, co do urządzenia chłodniczego. Było zbyt zaszronione.
Wideo
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!