Samochód z wyprzedaży

Wiele osób czeka z utęsknieniem na ostatnie miesiące roku, żeby kupić wymarzone auto taniej. Rzeczywiście czasami warto wstrzymać się z kupnem samochodu, bo w zależności od wyposażenia auta ceny z wyprzedaży mogą być niższe nawet o 5 albo 6 tysięcy złotych. Sprzedawcy w salonach samochodowych potwierdzają, że okres od grudnia to prawdziwy „boom” na kupno pojazdu.

– Zainteresowanie samochodami w tym okresie jest bardzo duże. To już stało się tradycją, podobnie jak wyjazdy do Londynu po ubrania w promocji. A, że mamy również kryzys, ceny aut są jeszcze niższe – mówi Leszek Postój, szef działu sprzedaży w firmie Carrara, koncesjonera Renault. – Najszybciej sprzedają się samochody tańsze, droższe potrafią poczekać na swojego nabywcę trochę dłużej, ale mimo wszystko każdy potrafi znaleźć coś dla siebie.

Renault oferuje w promocji swój model Scenic, można go kupić nawet o 10 tys. zł taniej. Modele takie jak Twingo można kupić taniej o około 2 tys. zł. Jeżeli zdecydujemy się na Clio III wtedy rabat wyniesie 2,5 tys. zł.

W salonie Fiata zainteresowani również znajdą promocje na rocznik 2008.

– Jedną z ciekawszych naszych promocji są roczne ferie kredytowe, dzięki którym nabywca może zacząć spłacać raty dopiero po roku od momentu kupna – wyjaśnia Marcin Kuflewski, szef sprzedaży w salonie Fiat. - Największym powodzeniem cieszy się Fiat Panda i Grande Punto.

Fiata Pandę można kupić nawet o 5 tys. zł taniej.

Najtańsza wersja kosztuje 24 990 zł. Drugie, co do popularności jest Grande Punto za 31 490 zł w najtańszym wariancie. Rabaty na ten model wynoszą 5,5 tys. zł. Fiata Bravo kupimy za 42 490 zł. Rabat wynosi 6,5 tys. zł.

Entuzjaści Skody również znajdą coś dla siebie. Model Fabia można kupić o 4 tys. zł taniej, czyli już za 31 900 zł. Z kolei za Octavię zapłacimy 52 300 zł.