Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądowa: W domu deszcz pada im na głowę

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
W jednym z mieszkań przy ulicy Sądowej zawalił się sufit. Teraz, mieszkańcy mają w dachu dziurę, przez którą, widzą niebo.

– Boimy się, że dojdzie do jeszcze większej tragedii – mówią. Sprawa trafiła do inspektora budowlanego. – Od dwóch lat mamy kłopoty z przeciekającym stropodachem. Całe mieszkanie jest w opłakanym stanie. Wszędzie jest pleśń, z sufitu kapie woda podczas deszczu – wylicza Adam Badluk z ul. Sądowej. – W kamienicy jest czterech właścicieli. Już wcześniej obiecywali nam remont, ale minęły wakacje, a nic nie zostało zrobione. Denerwuję się, bo nadchodzi jesień i zapewne pogoda będzie deszczowa, dla nas to kolejny kłopot z dachem. Mury nasiąkają deszczem, sufity są popękane.

W ubiegłym tygodniu, sufit w łazience nie wytrzymał – po prostu odpadł. – Teraz mamy dziurę. Boję się, bo jest to miejsce przewodu kominowego. W tym miejscu mogą wydzielać się spaliny – mówi pan Adam. – Dwa miesiące temu przestaliśmy płacić czynsz. Nie ma za co.

Kamienica od piwnic po dach jest zaniedbana. – Zaciekająca wszędzie woda kompletnie zniszczyła budynek. W piwnicy sufit zaczyna się uginać. Lada moment, a lokatorzy z pierwszego piętra wpadną do piwnicy. Wszystko przez rynnę, z której deszczówka leje się wprost do piwnicy – opowiada pan Adam. – Obok przebiega ruchliwa ulica Lipowa. Przejeżdżające trolejbusy i autobusy wywołują silne drgania. Prosiliśmy w MPK, by coś z tym zrobili. Wówczas przedsiębiorstwo postawiło ekran zmniejszający drgania. Mamy nadzieję, że uda się jeszcze zmniejszyć.

Kamienica należy do prywatnych właścicieli. Jeden z nich mieszka w tym samym budynku, co pan Adam. Chcieliśmy z nim porozmawiać, ale za każdym razem, gdy byliśmy u niego w domu, mężczyzny nie było.

Po tym, jak odpadł sufit, sprawa trafiła do inspektora budowlanego. – Dostaliśmy zawiadomienie o złym stanie technicznym stropu w budynku. Inspektorzy nadzoru budowlanego skontrolują obiekt. Dopiero po kontroli będzie można wydać decyzję nakazującą wprowadzenie zmian. Jednak w pierwszej kolejności, użytkownik powinien zwrócić się z interwencją do właściciela obiektu, aby wykonał odpowiednie roboty zabezpieczające. Za stan techniczny budynku, zgodnie z przepisami, odpowiada właściciel lub zarządca obiektu – tłumaczy Robert Lenarcik, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Lublinie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto