30 marca 2013 roku polscy rugbiści pokonali w Gdyni Ukrainę 13:12. W dziewięciu pozostałych potyczkach górą byli nasi wschodni sąsiedzi.
- Przegrywaliśmy z różnych powodów. Z Ukrainą graliśmy w momentach, gdy nasza kadra była w okresie przeobrażeń - wspomina Stanisław Więciorek, były gracz Budowlanych Lublin, który jest rekordzistą w liczbie występów w reprezentacji - 65 razy. - Ale za moich czasów polskie rugby było naprawdę mocne. Ja nigdy nie przegrałem np. z Belgią.
Belgowie są liderem Dywizji 1B i przed miesiącem ograli Polskę 53:23. - Oglądałem kwietniowe spotkanie w Brukseli i na naszej porażce nie zaważyły błędy zespołowe, tylko indywidualne. To bardzo boli, szczególnie zawodników, którzy je popełnili. Myślę jednak, że w sobotę się zrehabilitują. Są bardzo zmotywowani i wierzę, że ten mecz będzie przełomem dla reprezentacji - dodaje Więciorek.
Historia spotkań z Ukrainą rozpoczęła się w 1997 roku, gdy w Krasnojarsku Polacy przegrali 28:36. Natomiast przed rokiem we Lwowie gospodarze wygrali 29:28. Dwa ostatnie mecze były więc bardzo zacięte i podobnego spotkania nasi reprezentanci spodziewają się w sobotę.
Przygotowania kadry do meczu na Arenie Lublin rozpoczęły się we wtorek wieczorem. Jutro zespół przyjedzie do Lublina.
- Kilka lat temu nastąpił kryzys w polskim rugby, ale od czasu, gdy kadrę przejął Tomek Putra, a teraz Marek Płonka, wszystko idzie w dobrym kierunku. Trener postawił na zawodników z polskiej ligi, wspomaga się grającymi we Francji. Najważniejsze, że chłopcy chcą przyjeżdżać na zgrupowania, a nasza liga jest coraz mocniejsza - twierdzi Więciorek, który przebywa z reprezentacją i wspomaga selekcjonera.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 18. Bilety są do nabycia w cenach 10 zł, 20 zł i 50 zł.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?