Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rower w autobusie jedzie bez biletu

Elżbieta Pawelec
Elżbieta Pawelec
Liczba zielonych, odblaskowych kamizelek w komunikacji miejskiej coraz częściej razi po oczach. Większość lublinian kupuje bilet dla siebie i nierzadko dla swojego bagażu. Okazuje się jednak, że za bagaż wcale nie musimy płacić.

– Co też Pani opowiada, przecież zawsze na torbę podróżną kupowałam drugi bilet. To jakieś nowości weszły, tak? – zastanawia się pani Bogusia. Zmiany wcale nie są takie nowe (od połowy ubiegłego roku – przyp. red.), ale mimo to wielu lublinian wciąż o nich nie wie. – Tak, faktycznie w autobusach MPK nie musimy kupować dodatkowego biletu na rower, wózek, plecak ze stelażem czy torbę podróżną – wyjaśnia Weronika Opasiak, rzecznik prasowy lubelskiego MPK. – U nas także nie płacimy za rower czy inny większy bagaż – mówi Edward Gorzel, prywatny przewoźnik z Lublina.

Przewoźnicy z Lublina jako jedyni idą na rękę rowerzystom, podróżnikom i rodzicom małych dzieci. W pozostałych miastach w naszym województwie za przewóz roweru należy bowiem zapłacić. W odniesieniu do bagażu i wózka przepisy są różne. Co miejscowość, to obyczaj. I tak w Zamościu, Białej Podlaskiej, Puławach za przewożony autobusem rower, musimy dodatkowo zapłacić, jak za bilet ulgowy. Jeśli chodzi o torby, wózki i plecaki, to wysokość opłaty zależy od rozmiarów przewożonego przedmiotu. W tych miastach nadal są aktualne autobusowe naklejki informujące o rodzaju opłat. To właśnie one tak zapadły w pamięci lublinianom, że wielu z nich wciąż uważa je za obowiązujące.

A jak kwestia przewozu roweru wygląda w innych miastach?

– W naszej komunikacji przewożenie roweru jest zabronione. Jest on bowiem zaliczony do grupy przedmiotów stwarzających niebezpieczeństwo dla innego pasażera. Za dziecięcy wózek nie płacimy nic, zaś za bagaż w zależności od jego wymiarów – wyjaśnia Wacław Kowal – Gąska, kierownik ds. marketingu i sprzedaży MPK w Rzeszowie.

– W Krakowie rower można przewozić za darmo. Mało tego, w miesiącach letnich: od maja do października, na kilkunastu liniach są zamontowane dodatkowe bagażniki rowerowe. Można na nich bezpłatnie umocować rower i dojechać do miejsca atrakcyjnego turystycznie, bo właśnie do takich najczęściej te linie dojeżdżają. Tego typu bagażniki są dostępne przez cały rok na linii dojeżdżającej do ZOO – tłumaczy Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK Kraków.

Elżbieta Pawelec

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto