W niedzielę zadzwonił telefon. - Halo, ja w sprawie pieska, widziałam jego zdjęcie w gazecie, to na pewno on - usłyszeliśmy w słuchawce głos starszej pani. - Zapraszamy w poniedziałek do redakcji - odpowiedzieliśmy.
W poniedziałek rano zawitało do nas małżeństwo z ulicy Zemborzyckiej.
- Lolek, Lolek - zawołała pani. Pies natychmiast rzucił się na szyję kobiety. - Loluś, gdzieś ty był? - dopytywał psiaka właściciel. Dla pewności pokazano nam zdjęcia, na których wyraźnie widać, że nasz Fred to jednak Lolek.
- Cieszę się, że pies się odnalazał - mówiła wyraźnie szczęśliwa właścicielka. - Uciekł
nam ponad trzy tygodnie temu, myśleliśmy, że już się nie znajdzie - mówiła wzruszona.
Uzyskaliśmy zapewnienie, że zawsze możemy odwiedzić Lolka, co z pewnością uczynimy, a relację z tej wizyty przedstawimy na łamach Red.Akcji Show!
Jednocześnie dziękujemy wszystkim osobom, które pomogły nam w poszukiwaniach właścicieli Lolka. Big Up!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?