To najnowszy pomysł ratusza na przeprowadzenie szybkiego liftingu serca Lublina. - Chcemy stworzyć fontannę dostępną dla wszystkich , gdzie każdy będzie mógł wejść i ochłodzić się w gorący dzień - tłumaczy Grzegorz Siemiński, zastępca prezydenta Lublina.
Miasto podjęło już w tej sprawie rozmowy z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji. - Musimy dowiedzieć się, czy z technicznego punktu widzenia taka inwestycja będzie możliwa - wyjaśnia Ludwika Stefańczyk, z-ca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej UML.
Nowa fontanna ma być w całości podświetlona. Woda będzie tryskała z umieszczonych w podłożu dysz. Strumienie mają pojawiać się we wszystkich miejscach naraz, a później losowo wytryskiwać z podłoża.
- To będzie świetna zabawa nie tylko dla najmłodszych mieszkańców. W końcu na plac Litewski będzie można przyjść w gorący dzień i trochę się rozerwać - uważa prezydent Siemiński.
Czy jest sens postawienia nowej fontanny w sytuacji, gdy cały pl. Litewski ma być przebudowany? - Jeszcze nie wiemy, kiedy do tego dojdzie. Tymczasem musimy przeprowadzić na przykład remont alejek i zadbać o zieleń, bo plac nie może wyglądać tak jak w tej chwili. Przy okazji postawimy nową fontannę, którą będzie można bardzo szybko i sprawnie rozebrać i ewentualnie przenieść w inne miejsce na terenie Lublina - podkreśla Grzegorz Siemiński. - Dlatego nie ma obawy, że będą to pieniądze wyrzucone w błoto.
Ile trzeba będzie zapłacić za wyburzenie obecnej fontanny? Na razie ratusz nie ma takich szacunków. Poza tym, na taką rewolucję będzie się musiał jeszcze zgodzić konserwator zabytków. Wiadomo zaś, że nowa, przenośna fontanna kosztować będzie magistrat od 20 do 30 tys. zł. Jeśli wszystko pójdzie po myśli ratusza, to inwestycja ma być gotowa przed przyszłymi wakacjami.
***
Przebudowa pl. Litewskiego to jedna z 10 inwestycji, które mają być zrealizowane w tej kadencji samorządu, czyli do 2014 r. Obietnice w ramach "Kontraktu dla Lublina" złożył jeszcze podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej obecny prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
Tymczasem dalej nie wiadomo jak miałby wyglądać "nowy" pl. Litewski. Ratusz siadł w lipcu do rozmów z krakowską firmą SAO Investment, która w ub. roku wygrała konkurs na przebudowę reprezentacyjnego placu Lublina. Wizja zakładała podział placu na część rekreacyjną i reprezentacyjną. Deptak miał być przedłużony do ul. Kołłątaja. W miejscu obecnej fontanny powstałoby zagłębienie. Miałoby to być centrum przyszłej agory - miejsca spotkań. Z zagłębienia byłoby wejście do części podziemnej: wystawienniczo-kawiarnianej, która miała stanąć pod częścią reprezentacyjną. Od strony ul. 3 Maja miałby powstać ciąg fontann.
Przeciwko tej koncepcji zaprotestowali jednak już w ub. roku architekci. Nie podoba się też w ratuszu. Na część rozwiązań krakowskiej spółki nie godzą się służby konserwatorskie. Chodzi np. o formę obiektów, które miałyby powstać pod placem.
- Przygotowany projekt przebudowy musi zyskać akceptację konserwatora zabytków - określił w lipcu warunki brzegowe negocjacji z SAO prezydent Żuk. I dodawał: - Chcemy mieć projekt, który będzie można realizować, a nie odłożyć na półkę, bo nie zgodzi się na niego konserwator zabytków.
To oznacza konieczność wprowadzenia gruntownych zmian w koncepcji SAO. Na razie nie doszło jednak do konkretnych ustaleń między przedstawicielami krakowskiej spółki a ratuszem. Kolejna, już trzecia, runda rozmów ma się odbyć we wrześniu.
Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?