Raport MM: Fryzjerzy w Lublinie

Jednak to, co najskuteczniej przemawia do serc i portfeli klientów, to piękna fryzura. Im lepsza, tym większe prawdopodobieństwo, że klient wróci do salonu.

Specjaliści doradzają, że dla zdrowia włosów, warto wybrać się do fryzjera co najmniej raz w miesiącu. – Wskazane jest regularne przycinanie końcówek i odżywianie włosów – wyjaśnia Ewa Burdan, właścicielka Salonu Fryzjerskiego Ewa. – Włosom często suszonym i prostowanym pomaga wmasowanie jedwabiu w końcówki. Zdrowia dodadzą włosom kompresy z odżywek, które warto robić co dwa tygodnie, a w przypadku bardzo przesuszonych włosów – nawet co tydzień. To zabieg, który można zrobić w salonie, ale też w domowym zaciszu.

W tym sezonie furorę robią postrzępione fryzurki z pazurkami.

– Powodzeniem cieszą się też cięcia asymetryczne – wyjaśnia pani Ewa. – Na wyjścia w tym sezonie panie wybierają miękkie fale. Eksperymentów nie boją się młodzi panowie - wybierają fryzury z dłuższą grzywką, albo z irokezem.

Coś dla siebie w salonach znajdą też amatorzy bardziej stonowanych fryzur. – Panie niezmiennie lubią pasemka – wyjaśnia pani Ewa. – Starsze klientki często wybierają trwałą ondulację. Panowie zaś cenią sobie krótkie, tradycyjne fryzury.

Aby klienci wyszli z salonu w jak najlepszym humorze, fryzjerze doradzają im wybór fryzury.

– Jeśli ktoś lubi zmiany i nie boi się odważnych fryzur, to doradzam bardziej awangardowe rozwiązanie. Osoby spokojne lepiej czują się w stonowanych fryzurach – mówi fryzjerka.