Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radzikowski: Fontanna była w fatalnym stanie. Baliśmy się zawalenia

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Rozmowa z Tomaszem Radzikowskim, dyrektorem Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta.

Kiedy ruszyła fontanna?

- W czwartek, tuż przed obchodami 440. rocznicy unii polsko– litewskiej. Prace trwały kilka tygodni, rozpoczęliśmy je na początku czerwca.

Co nowego możemy zobaczyć po remoncie?

- Zdarliśmy stare dno i uszczelniliśmy je. Nowością jest piękny murek z piaskowca, który jest połączony z niecką specjalnym uszczelnieniem. Poza tym są nowe rury, z których tryska woda. Poprzednie były bardzo nieestetyczne. Miały brzydki niebieski kolor. Nowe rury są w barwach stali i wyglądają dużo lepiej. Stara fontanna tryskała na półtora metra. Nowy wodotrysk sięga aż na cztery metry. Poza tym jest jedna pompa więcej, wcześniej były trzy i nie wszystkie działały.

Dlaczego miasto zdecydowało się na remont?

- Fontanna była w fatalnym stanie. Baliśmy się zawalenia. Poza tym przeciekało dno fontanny. Cała instalacja była do wymiany. Sam remont miał na celu poprawienie stanu wodotrysku. Instalacja była na tyle nieszczelna, że woda uciekała w podłoże. Było małe ciśnienie i woda nie wychodziła na zewnątrz.

A może będą zamontowane dodatkowe atrakcje?

- Na razie nie. Nie będziemy montować ani żadnego dodatkowego oświetlenia, które mogłoby ją ozdobić. Fontanna nie będzie też grała. Ciekawe rozwiązania pojawią się dopiero po przebudowie placu. Teraz nie będziemy ich stosować, bo naszym celem była poprawa stanu serca placu.

Rozmawiała Aleksandra Antonowicz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto