- Prezes Fijałka broniąc się przed zarzutami łamania prawa bagatelizuje sprawę – uważa radny Bryłowski. W interpelacji, która właśnie trafiła na biurko prezydenta Adama Wasilewskiego Bryłowski apeluje o jak najszybsze wyjaśnienie sprawy.
Zamieszanie wokół prezesa MPWIK to wynik anonimu na jego temat, który 3 tygodnie temu trafił do ratusza.
W piśmie wytknięto, ze prezes MPWiK kierując jednocześnie ta firmą i zasiadając w zarządzie Fundacji Rozwoju KUL łamie zapisy ustawy antykorupcyjnej. Problemem jest to, że Fundacja może prowadzić działalność gospodarczą a tego nie wolno robić osobom kierującym spółkami komunalnymi.
Według prawa Fijałka powinien stracić stanowisko.
Prezes tłumaczy się tym, ze w zarządzie Fundacji pełni funkcję społeczną. Ratusz wiedział o pracy prezesa w Fundacji od kilku lat i nie podejmował żadnych kroków prawnych. Na takie stanowisko miała wpływ opinia 2006 roku. Wynika z niej, ze działalność prezesa nie kłóci się z przepisami prawnymi.
Z powodu anonimu ratusz postanowił raz jeszcze skontrolować sprawę.
Radny Paweł Bryłowski w swojej interpelacji dowodzi, ze Fijałka łamie prawo. Swoje zdanie dokumentuje wpisami z Krajowego Rejestru Sądowego, gdzie są dane dotyczące pracy Fijałki w MPWIK i Fundacji na KUL. – Pan Tadeusz Fijałka od wielu lat łamie prawo – czytamy w piśmie skierowanym do prezydenta. Bryłowski liczy na szybkie wyjaśnienie sprawy ze strony ratusza. Prezes Fijałka kieruje MPWIK od 20 lat. Po tym jak pojawiła się sprawa anonimu środowisko przedsiębiorców lubelskich wzięło go w obronę.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?