- Dostosowujemy się do możliwości, jakie dają nam dostawy szczepionek – przyznaje płk Bogusław Piątek, zastępca komendanta Wojskowego Szpitala Klinicznego w Lublinie (placówka jest operatorem punktu szczepień na Icemanii).
A te, jak się okazuje, są ograniczone. - Nie znam przyczyn. Faktem jest, że mamy 10 stanowisk i moglibyśmy szczepić nawet tysiąc osób dziennie. A szczepimy 200-300 - mówi płk Piątek.
Z powodu problemów z dostawami szczepionek ograniczony został też czas działania punktu w Icemanii. - Zgodnie z pierwotnym założeniem mieliśmy pracować od godz. 8 do 20, teraz kończymy już o 18 – wyjaśnia Bogusław Piątek. I tłumaczy, jak wyglądają starania o szczepionkę.
- Cały czas śledzimy oficjalny system, w którym pojawiają się informacje dotyczące dostępnych szczepionek. Kiedy pokazuje się informacja o dostępności np. tysiąca dawek preparatu firmy AstraZeneca, to musimy jak najszybciej potwierdzić naszą gotowość do udostępnienia terminów na szczepienia dla ludzi. Dopiero wtedy system akredytuje nam dostawę szczepionek – opowiada.
Szczepienia na Icemanii rozpoczęły się 5 maja. Punkt zorganizował ratusz, a za dostawy szczepionek odpowiada Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych.
- Obecnie, mimo dużego zainteresowania ze strony pacjentów, potencjał utworzonego przez miasto we współpracy z Wojskowym Szpitalem Klinicznym punktu jest w małym stopniu wykorzystywany. Jest to spowodowane liczbą dostarczanych szczepionek oraz ich rodzajem (wyłącznie Moderna i Astra) – tłumaczy też Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina. - Za pośrednictwem wojewody lubelskiego zwróciliśmy się do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych z prośbą o zapewnienie dostaw szczepionek przeciw Covid-19 w ilości odpowiadającej potencjałowi szczepień w punkcie w Hali Icemanii - dodaje.
Media donosiły też o podobnych sytuacjach w wielu miejscach w kraju: w Bielsku Białej, Katowicach czy Łodzi.
Jak się okazuje, problemy mają nie tylko punkty szczepień powszechnych. Na przykład 20 i 23 maja nieczynny był punkt szczepień SPSK 1 przy ul. Radziwiłłowskiej.
- Przerwa związana była z limitami dostaw szczepionek – wyjaśnia Anna Guzowska, rzeczniczka prasowa SPSK1. - Dotychczas nie spotykaliśmy się z takimi sytuacjami – przyznaje Guzowska.
Jakie mogą być powody? Z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych nie udało nam się w piątek skontaktować.
Agnieszka Strzępka, rzeczniczka prasowa wojewody lubelskiego, przyznała, że urząd wojewódzki ma świadomość, że punkty szczepień powszechnych nie pracują na sto procent swoich możliwości”. - Jest to związane z mniejszymi dostawami szczepionek do Polski. Mamy nadzieję, że już niebawem szczepionki zostaną uzupełnione – zaznaczyła.
W województwie lubelskim do tej pory zaszczepiło się 900 197 osób (w całym kraju ponad 17,6 mln). W tym liczba osób w pełni zaszczepionych (po dwóch dawkach preparatów AstraZeneca, Moderna, Pfizer lub jednej dawce Johnson&Johnson ) wynosi 279 602 (w całej Polsce ponad 5 mln).
- Obraz zniszczonego miasta. Lublin w czasie II wojny światowej. Zobacz
- Opuszczona cerkiew na Roztoczu. W tym miejscu powstały sceny do oscarowej produkcji
- Przeszły przez miasto bose i milczące. Protestują przeciwko budowie kopalni
- Kwitnące ogródki działkowe. Zobacz fotorelację
- Szparagowy Jarmark Lubelski. Czym konkretnie kusili wystawcy? Zobacz zdjęcia
- Jajomat przy Romera w Lublinie. Kurki happy?
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?