Schronisko powstało w latach sześćdziesiątych. Od tamtej pory niewiele się w nim zmieniło – twierdzi Zdzisław Małysz, komendant lubelskiej Straży dla Zwierząt. Inspektorzy odwiedzili placówkę w sierpniu. – Warunki są tam fatalne. Większość psów nie przeszło szczepień przeciwko wściekliźnie. Łamane są podstawowe przepisy sanitarne. Zwierzęta żyją w brudzie. Suki i ich szczenięta mieszkają w boksach wraz z innymi psami. Nie powinno tak być – uważa Zdzisław Małysz. I dodaje: - Padłe zwierzęta przewozi się tam wraz z karmą dla psów. Administrator nie rejestruje wszystkich zgonów zwierząt. Nie wiadomo więc, czy padają w naturalny sposób.
Zapytaliśmy administratora schroniska o to, co dzieje się w placówce przy ulicy Włodawskiej. – Temu, że schronisko potrzebuje remontu, nie mogę zaprzeczyć – mówi Mirosław Blacha. – Staramy się, żeby szczenięta mieszkały przy matce jak najdłużej. Dlatego karmiące suki żyją w boksach wraz z innymi psami. Jeśli ludzie decydują się zaadoptować z naszego schroniska suki, sterylizuję je na swój koszt. Poza tym wszystkie psy mają swoje karty szczepień – odpiera zarzuty administrator. – Nieprawdą jest też to, że przewozimy padłe zwierzęta wraz z karmą. Podpisaliśmy umowę z firmą, która zabiera od nas martwe psy. Niemożliwe jest więc, żeby transportowane były wraz pożywieniem. Schronisko jest stare, ale spełnia standardy – kwituje.
Inspektorzy Straży dla Zwierząt nie dają się przekonać. – Wysłaliśmy do Urzędu Miasta w Chełmie raport z uwagami o tym, co dzieje się w schronisku – mówi Zdzisław Małysz. Pracownicy magistratu twierdzą, że nie zdążyli jeszcze dokładnie zapoznać się z dokumentem. – Nie zgadzamy się jednak z tym, że warunki panujące w placówce są aż tak fatalne – mówi Jan Zaprawa z Wydziału Infrastruktury Komunalnej Urzędu Miasta w Chełmie. – Uważamy jednak, że modernizacja schroniska jest niezbędna. Remont rozpocznie się jeszcze w grudniu. Przybędzie czternaście nowych boksów, powstaną nowe budy i zadaszenia. Dotychczasowe podłoże zastąpią betonowe wylewki wraz z odpływami. Wybudujemy też szambo – wymienia Jan Zaprawa.
Całościowy koszt inwestycji poznamy w styczniu. W schronisku przy ulicy Włodawskiej w Chełmie żyje blisko osiemdziesiąt psów.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?