– Wszystko już powinno działać w czwartek (2 grudnia) – planuje Marcin Polański, inwestor. – To będzie jedyne miejsce w Lublinie serwujące meksykańskie szybkie dania – tzw. tex-mex. Kucharze, którzy będą u nas gotować pracowali w najlepszej meksykańskiej restauracji w Londynie. W menu znajdą się takie dania jak: fajta, burrito, quesadilla.
Właściciel deklaruje, że lokal będzie czynny całą dobę. – Będziemy jedną z niewielu firm, która będzie serwować dania na okrągło. Poza tym oferujemy naszym klientom jedzenie z dowozem do domu – mówi Polański. – Kuchnia ma być na każdą kieszeń. Zestaw obiadowy ma kosztować około 16–17 złotych.
Oprócz dań z kuchni meksykańskiej będzie można tu zjeść kebab, czy pizzę.
– Będziemy oferować najtańszą pizzę w centrum Lublina – obiecuje właściciel. – Nasza oferta różni się od innych, ponieważ w menu nie ma konkretnych gatunków włoskiego przysmaku. Jedyną opcją będzie skomponowanie własnej pizzy – dodaje.
W lokalu pojawią się ozdoby przypominające skąd pochodzą serwowane potrawy. – Na jednej ze ścian zrobimy stałą wystawę kaktusów. Chcemy pokazać naszym gościom najbardziej różnorodne gatunki tych roślin – informuje Marcin Polański.
W lokalu może usiąść 22 klientów. – To początek. Mamy miejsca przy stolikach i barze, ale latem chcemy stworzyć dwa ogródki – zdradza – Jeden z nich chciałbym ustawić przed lokalem od strony ulicy Lubartowskiej, drugi mógłby pojawić się od strony ul. Szambelańskiej. Mam nadzieję, że dzięki stolikom i kwiatom, zaniedbana dotąd ulica Szambelańska nabierze barw. To piękny zaułek Starego Miasta, który wielu osobom kojarzy się tylko z brudem, czy śmietnikami. Liczę na to, że ludzie zaczną postrzegać to miejsce inaczej.
Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?