Kurier Lubelski
Tytuł: Sprzedawcy w kurtkach
Jest bardzo zimno, cały czas chorujemy, a dyrekcja mimo naszych próśb, nic z tym nie robi - skarżą się pracownicy pasażu handlowego w hipermarkecie Tesco w Lublinie. Zarząd spółki rozkłada ręce i tłumaczy, że żadna oficjalna skarga w tej sprawie, nie wpłynęła. Mimo, to obiecuje przyjrzeć się sprawie.
O trudnych warunkach pracy poinformowała nas Czytelniczka. - Temperatura w pasażu sięga 10 stopni Celsjusza. W pracy siedzimy w kurtkach, niektórzy nie wytrzymują i wychodzą wcześniej do domu. Prawie wszyscy chorujemy, często musimy brać zwolnienia lekarskie, tracić pieniądze na leki - skarżyła się.
Rzecznik prasowy sieci Tesco podpowiada zziębniętym pracownikom, że swoje uwagi powinni kierować do regionalnego kierownika ds. zarządzania pasażami. - To najszybsza droga wyjaśniania ewentualnych wątpliwości czy rozwiązywania problemów - zapewnia Michał Sikora.
Gazeta Wyborcza Lublin
Tytuł: Rzeka europejskich pieniędzy. A nam się nie śpieszy
Pięć lat temu UE dała nam miliony na najważniejsze inwestycje w mieście i województwie. Politycy prześcigali się w deklaracjach, jak szybko zostaną skończone i jak wielki skok cywilizacyjny wykonamy. Obietnice pozostały na papierze - pisze na pierwszej stronie lubelska Gazeta Wyborcza.
I wymienia opóźnione inwestycje - lotnisko w Świdniku (na dodatek koszt budowy rozrósł się do 504 mln zł); Centrum Spotkania Kultur - Dopiero w ostatni czwartek zarząd województwa zaakceptował projekt CSK (autorstwa Pracowni Stelmach i Partnerzy), dzięki czemu na początku lutego ogłosi przetarg i zacznie szukać firm budowlanych. Wszystko skomplikowała nieprecyzyjna umowa z architektami, a potem wielomiesięczny spór o interpretację dokumentu. W tle majaczyły rosnące koszty całej inwestycji; Stadion Miejski w Lublinie - Przebudowa stadionu przy Al. Zygmuntowskich szybko zamieniła się w budowę nowego stadionu przy ul. Krochmalnej. Termin przesunięto na jesień 2013 roku.
Dziennik Wschodni
Tytuł: Rewidują klientów na wyrywki
Zostałem potraktowany jak złodziej - mówi Dziennikowi mieszkaniec Lubartowa. W drogerii Rossmann musiał tłumaczyć się z zawartości swoich kieszeni. Od kierownika sklepu usłyszał: "To wyrywkowa kontrola”.
- Byłem tak zaskoczony, że się zgodziłem. Ale na zapleczu od razu zapytałem, na jakiej podstawie chcą mnie rewidować - opowiada. – Był tam ochroniarz i kierownik sklepu. Kierownik stwierdził, że to wyrywkowa kontrola. Pokazałem im, co mam w kieszeniach. Ze względu na zawód i miejsce pracy, mężczyzna jest w Lubartowie osobą publiczną. Przeraził się, że inni klienci mogli widzieć zajście i pomyśleć, że rzeczywiście coś ukradł.
- Wróciłem więc do sklepu i zapytałem o imię i nazwisko kierownika. Tego samego dnia zadzwoniłem do Biura Obsługi Klienta sieci Rossmann i opisałem zajście. Usłyszałem, że przyjęto moje zgłoszenie i sprawa zostanie wyjaśniona. Jednak konsultantka od razu przyznała, że nie ma czegoś takiego, jak wyrywkowe przeszukania klientów - relacjonuje w Dzienniku Wschodnim lubartowianin.
Po kilku dniach i kilku interwencjach w BOK dostał odpowiedź: "Przykro mi i przepraszam pana za ten incydent. O sprawie został poinformowany kierownik regionalny drogerii, który wyciągnął stosowne konsekwencje” - przeczytał w jednym z e-maili.
Rzecznik prasowy Rossmann Polska twierdzi, że wobec mieszkańca Lubartowa były podejrzenia, że próbuje coś ukraść. Zapewnia, że firma stara się wtedy działać dyskretnie.
Nasze serwisy:
Kronika policyjna Lubelszczyzny
Repertuar lubelskich kin
Lubelski informator miejski
Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?