Przedłuży się budowa centrum naukowego u zbiegu ul. Głębokiej i Pagi w Lublinie

W budowanym od jesieni ub. roku Centrum Analityczno-Programowym Ecotech-Complex mają pracować najlepsi naukowcy z Lublina i Rzeszowa. Do swojej dyspozycji dostaną laboratoria z najnowocześniejszym sprzętem. Ma się tu znaleźć m.in. rezonans magnetyczny – jedyny taki w Polsce i jeden z kilku na świecie.

– Dzięki niemu będziemy mogli prowadzić zaawansowane badania, szczególnie z zakresu funkcjonowania mózgu. Będzie można wykryć przyczyny czy mechanizmy chorób, których do tej pory nie mogliśmy diagnozować – tak o możliwościach rezonansu opowiadał nam prof. Tomasz Trojanowski, szef Katedry i Kliniki Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie:

Ogłoszony na początku roku przetarg na dostarczenie sprzętu zakończył się jednak fiaskiem.

– Jedyna oferta, która wpłynęła, opiewała na kwotę o kilkanaście milionów wyższą, niż możemy wydać – mówi Aneta Śliwińska z biura prasowego UMCS, który jest koordynatorem projektu.

Założono, że rezonans będzie kosztować ok. 33 mln zł. Siemens chciał znacznie więcej.

– Na świecie są trzy firmy produkujące taki sprzęt. Z przedstawicielami wszystkich przeprowadziliśmy rozmowy negocjacyjne. Za kilka tygodni ogłosimy nowy przetarg – zapowiada Śliwińska.

Oznacza to, że cała inwestycja się opóźni.

Sprzęt jest tak duży, że trzeba go wstawić do budynku w trakcie jego budowy. O ile? – To zależy m.in. od tego, ile zwycięzca przetargu będzie potrzebował czasu na dostarczenie rezonansu – dodaje Śliwińska.

Pierwotnie cały kompleks miał być gotowy do końca 2013 r. Jego budowa ma kosztować ok. 145 mln zł (40 mln zł dołoży UE).

Nowi partnerzy

Z projektu Centrum Analityczno-Programowym konsorcjum Ecotech-Complex wycofało się kilka uczelni, które go tworzyły (m.in. KUL, Uniwersytet Przyrodniczy i Politechnika Lubelska). Powód? Zbudowały własne laboratoria. Nadal w konsorcjum są: UMCS, Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet Rzeszowski, Politechnika Rzeszowska oraz Instytut Agrofizyki PAN. – Wolę przystąpienia do projektu wyraził też Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy w Siedlcach – mówi Aneta Śliwińska z UMCS. – Cały czas prowadzone są rozmowy z innymi jednostkami.