Przebudują ul. Filaretów: Więcej pasów ruchu, ścieżka rowerowa i zmiany na skrzyżowaniu

Z ulicy Głębokiej w lewo, w Filaretów, będzie można skręcać nie z jednego pasa, ale z dwóch. Teraz skręcać można tylko ze skrajnego lewego pasa. Po przebudowie można będzie również ustawić się na środkowym pasie, który służyć ma jednocześnie kierowcom jadącym na wprost w kierunku ul. Wileńskiej.

Gdy wjedziemy już w ul. Filaretów nie powinny nam już przeszkadzać pojazdy komunikacji miejskiej zajmujące jeden pas ruchu podczas postoju na przystanku. Projekt przewiduje budowę długiej na 30 metrów zatoki dla autobusów i trolejbusów.

Natomiast dodatkowy pas przed skrzyżowaniem z ul. Zana zostanie wydłużony o około 50 metrów, by mógł służyć jednocześnie jako pas do zjazdu na parkingi: ten, który już istnieje i ten, który ma tu powstać.

Ul. Filaretów będzie mieć po dwa pasy ruchu w obu kierunkach.
Oczywiście, o ile wykonawca dodatkowego pasa do skrętu w prawo w Głęboką upora się w końcu z zadaniem, które miała zakończyć do 20 grudnia. Ogłoszony w piątek przetarg nie dotyczy tego pasa.

Na jaw wychodzi też spór między projektantem przygotowującym dokumentację do przebudowy a zlecającymi ją urzędnikami. Projektant uznał, że pojazdy wyjeżdżające z ul. Urmowskiego nie powinny móc skręcać w lewo pod górę, bo manewr ten wiązałby się z ustąpieniem pierwszeństwa zbyt wielu pojazdom. Ale miasto postawiło na swoim i lewoskręt będzie dozwolony.

W taki sam sposób urzędnicy odrzucili sugestie projektanta, by nie zezwalać na skręt w lewo w ul. Pana Tadeusza kierowcom jadącym z góry. Autor dokumentacji twierdził, że skręt nie będzie bezpieczny, bo po przebudowie auta będą jeździły szybciej, a jezdnia w tym miejscu zakręca, co pogarsza widoczność.

Cykliści dostaną ścieżkę rowerową oddzieloną od jezdni.

Będzie ona biec po lewej stronie ulicy patrząc w kierunku Głębokiej. Po prawej stronie ścieżka powstanie tylko między Urmowskiego a Głęboką. Natomiast piesi będą mogli bezpieczniej przechodzić przez jezdnię w rejonie ul. Urmowskiego, gdzie na środku jezdni powstanie wysepka.

Dominik Smaga