Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przebudowa ul. Filaretów: Na sporym odcinku jedziemy jedną jezdnią

redakcja
redakcja
Jacek Świerczyński
Jadąc ul. Filaretów od strony ronda przy ZUS w kierunku Głębokiej kierowcy muszą od wczoraj korzystać z jezdni służącej na co dzień do jazdy w przeciwnym kierunku.

Właśnie ta jezdnia musi wystarczyć i samochodom jadącym pod górę i tym jadącym w dół i jeszcze autobusom komunikacji miejskiej, które mają tu prowizorycznie urządzony przystanek.

Zabierające pasażerów autobusy utrudniały wczoraj przejazd większym samochodom, a pasażerowie nie bardzo mieli jak dostać się od strony ronda na przystanek znajdujący się na pasie zieleni między zamkniętą a czynną jezdnią. Wielu z nich ryzykowało idąc po jezdni.

Ale nowe utrudnienia nie sprowadzają się tylko do zamknięcia jednej z dwóch nitek.

Tu, gdzie dwie jezdnie łączą się w jedną, czyli za skrzyżowaniem z ul. Rymwida też do dyspozycji kierowców jest tylko po jednym pasie. A barierki były ustawione tak wąsko, że większe pojazdy jeździły dosłownie „na centymetry”.

Kierowca miejskiego przegubowca obsługującego linię 26 musiał nawet zatrzymać autobus, wysiąść i przestawić sobie słupek rozdzielający kierunki ruchu. Inaczej by się nie zmieścił.

Po południu zdarzały się ryzykowne sytuacje, gdy na tym samym pasie znajdował się samochód jadący w dół do ul. Głębokiej i auto, którego kierowca zmierzał od ul. Głębokiej i chcąc skręcić w lewo w ul. Urmowskiego jechał lewym pasem.

Wczoraj na placu budowy działo się dużo, drogowców było sporo i można było ich spotkać nawet późnym popołudniem.

Dla tych, którzy jechali tędy rano i wracali po południu postępy robót były wyraźne. Ekipy Komunalnego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych (tego samego, które z opóźnieniem skończyło pas do skrętu w prawo z Głębokiej w Filaretów) zdążyli zedrzeć asfalt z dużego fragmentu jezdni, a w górnym odcinku całkowicie ją rozebrać oraz zrobić inny, głębszy wykop i zdemontować częściowo sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu z Głęboką.

Przy zwężonym odcinku obowiązują też nakazy skrętu w prawo z ul. Rymwida i Urmowskiego, a do ul. Kazimiezra Wielkiego trzeba jechać przez Glinianą.

Do problemów musimy się przyzwyczaić.

– Takie utrudnienia potrwają przez cały lipiec – zapowiada Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. W sierpniu prace przeniosą się na drugą połowę jezdni.

Dominik Smaga

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto