Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protestowali w obronie Sebastiana, odebranego matce przez brud w domu (aktualizacja)

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
„Dziś Sebastian, jutro ty”, „Ręce precz od naszych dzieci” – transparenty z takimi hasłami pojawiły się dziś przed Sądem Rejonowym w Lublinie.

O godz. 12.30 (za zamkniętymi drzwiami) ruszyła rozprawa dotycząca odebrania praw rodzicielskich rodzicom 11-letniego Sebastiana. 12 lutego chłopiec został zabrany ze szkoły we wsi Bystrzyca do lubelskiego domu dziecka. Powód? Bo w jego mieszkaniu jest brudno, nie ma ciepłej wody, matka ma depresję, a ojciec leży w szpitalu. Niedawno amputowano mu nogę. Do sądu przywiozła go karetka.

- Protestujemy przeciwko kradzieży naszych dzieci – mówił podczas pikiety przed Sądem Rejonowym Marian Kowalski, przewodniczący Unii Polityki Realnej w Lublinie. – Urzędnicy obudźcie wasze sumienie. Czy my żyjemy w IV Rzeszy – pytał.

Pod sąd przyszło kilkanaście osób – oprócz przedstawicieli UPR, stawili się członkowie Stowarzyszenia Obrony Rodziców i Stowarzyszenia Pokrzywdzonych przez Organa Sprawiedliwości.

Rozprawa trwała ponad 1,5 godziny. Lubelski sąd zdecydował, że Sebastian zostanie w domu dziecka do 13 kwietnia.

- Chcemy, by syn wrócił do domu, postaramy się, żeby miał lepsze warunki, robimy remont pomieszczeń - powiedział Dariusz Kita, ojciec Chłopca. Matka Sebastiana obiecała pójść na leczenie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto