Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problem z parkowaniem przy cmentarzach przy ul. Lipowej (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)

Redakcja
Problem bardzo małego parkingu przy cmentarzach przy ul. Lipowej istnieje od dawna. I chyba niewiele da się już zmienić...
Uwaga! Ten materiał bierze udział w konkursie dla Dziennikarzy Obywatelskich MM Lublin "Tym żyje miasto"!


Najbardziej znana nekropolia w Lublinie, to zarazem drugi w Polsce, po warszawskim Cmentarzu Powązkowskim, najstarszy cmentarz w kraju.

W jej skład wchodzi Cmentarz Rzymskokatolicki, Cmentarz Ewangelicko-Augsburski, Cmentarz Prawosławny oraz Cmentarz Wojskowo-Komunalny.

Cmentarz "Pod Lipkami", zwany Starym, założony w tym miejscu jeszcze w 1794 roku w związku z prowadzoną wtenczas akcją przenoszenia cmentarzy przykościelnych poza miasto, z biegiem czasu stał się zalążkiem najbardziej znanego zespołu cmentarzy we wschodniej Polsce, który nigdy nie stanowił jednej nekropolii. A i ulica, zgodnie ze swą dominantą, nosiła ówcześnie nazwę ul. Cmentarnej.

Dziś wszystkie te cmentarze odwiedzane są przez bardzo dużą ilość osób, które nie mają gdzie parkować swych pojazdów.

Problem nabrzmiewa szczególnie w okresie tradycyjnych świąt Kościoła Rzymskokatolickiego. Już od kilku dni lublinianie po raz kolejny mogą się o tym dobitnie przekonać.

Kameralny parking przy ul. Lipowej, to zaledwie kilka miejsc parkingowych, a i miejsce dla pojazdów inwalidów jest tu przewidziane w skromnej ilości.

A choć nie ma odrębnych tabliczek przewidujących parking dla pojazdów właścicieli straganów z kwiatami i zniczami, to takie właśnie dwa samochody dostawcze pełnią rolę przechowalni towarów, które przez okrągły rok zajmują w dzień i w nocy miejsca na tym parkingu. I choć nie stanowi to naruszenia obowiązujących przepisów, to jednak bardzo utrudnia odwiedzającym groby znalezienie wolnych miejsc.

- Żeby jeszcze postawili te samochody tak, aby zajmowały jak najmniej miejsca... - żali się pani Teresa, regularnie odwiedzająca mogiły swego zmarłego męża i siostry.

- A tu pomiędzy nimi jeszcze tyle wolnej przestrzeni, w którą wjechać nie można, bo nawet osobowy nie zmieści się. Zaanektowali sobie - dodaje wyraźnie oburzona - ten teren i nie ma na nich mocnych!

- Parkuję po lewej stronie na zakazie, bo gdzie mam stanąć ? - retoryczne pytanie zadaje mieszkaniec LSM. - Poruszam się o lasce i nie mogę dochodzić z dalszej odległości. A miejsca dla inwalidów wciąż są zajęte przez nieuprawnionych. Kto tu ustawił ten znak ? Przecież auta nikomu tu nie przeszkadzają - dodaje na zakończenie wyraźnie poirytowany starszy mężczyzna.

Rzeczywiście, zaparkowanie w tym miejscu auta, szczególnie w ciągu przedpołudnia i popołudnia, graniczy z przysłowiowym cudem.

Wprawdzie można pozostawić pojazd na parkingu w pobliskim Centrum Handlowo-Rozrywkowym Lublin Plaza, ale tam już niedługo wprowadzone zostaną bilety. Funkcjonuje też parking przy ul. Obrońców Pokoju, lecz znacznie zmniejszył swe terytorium, gdy kilka lat temu jego część oddano w dzierżawę, a nowy zarządca pobiera stosowną opłatę od kierowców.

Ta zaś część, która jeszcze jest ogólnodostępna i bezpłatna, wykorzystywana jest nie tylko przez osoby odwiedzające groby zmarłych, ale też przez klientów Plazy, pracowników pobliskich instytucji zlokalizowanych wzdłuż ul. Skłodowskiej, ul. Grottgera, ul. Uniwersyteckiej, ul. Raabego i ul. Obrońców Pokoju.

- Kiedy jeszcze odbywał się remont ul. Lipowej, zwracałem się do odpowiednich władz z prośbą o powiększenie i tak skromnej ilości miejsc parkingowych przed wejściem na teren nekropolii od strony ul. Lipowej - informuje Ks. Rektor Cmentarza Rzymskokatolickiego Cezary Kostro.

- Niestety, mój głos nie został uwzględniony - dodaje. - Prosiłem też o usankcjonowanie przejścia przez jezdnię na wysokości Kancelarii Cmentarza, ale również bezskutecznie. A nasi pracownicy, oraz osoby załatwiające sprawy w Kancelarii bardzo często chcieliby skorzystać z takiej dogodności. Najbliższe przejścia są dość daleko. No i jeszcze ten zakaz zatrzymywania się i postoju... - dziwi się Ks. Kostro.

Pojazdy i tak tam parkują, a na szerokim chodniku, szczególnie po lewej stronie od wejścia na cmentarz zupełnie swobodnie kilka osób mogłoby pozostawić swe auta.

Dziś w przededniu Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała.

Nie ma co liczyć na zaparkowanie od strony ul. Lipowej. Nawet tych kilka miejsc jest zajętych przez stragany, których właściciele przebywają tam, pilnując towaru nawet w nocy. Znak postoju jest skrzętnie zakryty. Nawet inwalida odjedzie z przysłowiowym kwitkiem.

Ale może właściwe władze zastanowiłyby się nad choć nieznacznym zwiększeniem ilości miejsc parkingowych przed wejściem na cmentarze przy ul. Lipowej, usankcjonowaniem tych mniej legalnych, choć chyba realnie możliwych do przekazania kierowcom?




Uwaga! Zostań Dziennikarzem Obywatelskim, wygraj konkurs „Tym żyje miasto” i zgarnij nagrody!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto